Tiffany Haddish nie dostała ani grosza za swój pierwszy film. Producenci dali jej za to... kilka DVD
Aktorka przyznała, że producenci filmu nie zapłacili jej obiecanych pieniędzy.
Aktorka przyznała, że producenci filmu nie zapłacili jej obiecanych pieniędzy.
Tiffany Haddish rozmawiała z Associated Press o zmieniających się właśnie systemach finansowania w Hollywood w związku ze strajkiem SAG-AFTRA. W wywiadzie ujawniła, że na swoim pierwszym filmie nie zarobiła ani grosza. Nawet wtedy, gdy zaczął być emitowany w telewizji sieciowej i na różnych platformach streamingowych po jej sukcesie w filmie Laski na gigancie.
Ta komedia z 2017 roku, w której wystąpiły też Regina Hall, Queen Latifah i Jada Pinkett Smith, była przełomem w karierze aktorskiej Haddish. Jej rola wzbudziła entuzjastyczne recenzje i przyniosła jej nagrodę dla aktorki drugoplanowej od kręgu New York Film Critics, co spowodowało zwiększone zainteresowanie jej wcześniejszymi pracami.
Przed tym filmem jednak zagrała w innym, niezrzeszonym filmie i obiecano jej, że otrzyma za swoją rolę 1200 dolarów. Nigdy nie otrzymała jednak ani centa.
Aktorka przyznała też, że wciąż martwi się o swój dobrobyt:
Laski na gigancie były hitem kasowym 2017 roku i przyniosły 140 milionów dolarów zysku przy budżecie wynoszącym 19 milionów dolarów. W jednym z wywiadów aktorka przyznała, że za swoją rolę otrzymała wypłatę w wysokości 80 000 dolarów. Obecnie jej wartość netto szacowana jest na 8 milionów dolarów.
Źródło: variety.com