Timothee Chalamet chciałby, aby Austin Butler ponownie wcielił się w postać Elvisa. Ma pomysł na cameo
Aktor podał propozycję filmu, w którym mogliby razem stworzyć świetny, muzyczny duet.
Aktor podał propozycję filmu, w którym mogliby razem stworzyć świetny, muzyczny duet.
Timothee Chalamet zdradził, że bardzo chciałby ponownie zobaczyć Austina Butlera w roli Elvisa Presleya. Zdaniem aktora świetną okazją jest do tego zaangażowanie go do nowej produkcji biograficznej, w której Chalamet będzie głównym bohaterem. Który tytuł ma na myśli?
Timothee Chalamet chciałby znów zobaczyć Austina Butlera w roli Elvisa
Timothee Chalamet zagra Boba Dylana w najnowszym filmie biograficznym o tytule A Complete Unknown. Pomysł na tego typu produkcję w reżyserii Jamesa Mangolda powstał jeszcze w 2020 roku, jednak nie znajdziemy o niej zbyt wielu szczegółów w sieci. Wiadomo jednak, że twórcy planują osadzić akcję w latach 60., a także przedstawić wątek fascynacji głównego bohatera światowej sławy królem rock and rolla. Któż inny, jak nie Austin Butler, który już wcześniej wcielił się w tę legendarną postać (Elvis, 2022), mógłby zagrać Presleya? Timothee Chalamet uważa, że obsadzenie Butlera ponownie w tej roli, w której zdecydowanie sprawdził się kilka lat temu, jest doskonałym pomysłem.
Aktorzy udzielili niedawno wspólnego wywiadu dla NME i to właśnie w nim Chalamet wyraził zainteresowanie potencjalną współpracą z Austinem Butlerem, który jego zdaniem idealnie pasowałby do planowanej roli Elvisa Presleya w nadchodzącym filmie A Complete Unknown. 28-latek wyznał też, że chętnie stworzyłby wraz ze swoim znajomym z branży "muzyczne, kinowe uniwersum".
Grę aktorską zarówno Timotheego Chalameta, jak i Austina Butlera można obecnie oglądać w kinach w filmie Diuna: Część druga.
Cały wywiad z Chalametem i Butlerem znajdziecie poniżej:
Źródło: YouTube/NME/