Fundacja ITAKA dementuje szkodliwy mit powielany w serialach. Warto znać prawdziwe przepisy
W serialach często pada pewien mit, który może doprowadzić do poważnych konsekwencji, jeśli widzowie postanowią pójść w ślady postaci. Ten temat postanowiła nagłośnić fudacja, która zwróciła uwagę na wątki w dwóch polskich produkcjach.
W serialach często pada pewien mit, który może doprowadzić do poważnych konsekwencji, jeśli widzowie postanowią pójść w ślady postaci. Ten temat postanowiła nagłośnić fudacja, która zwróciła uwagę na wątki w dwóch polskich produkcjach.

Na początku marca 2025 roku na Netflixa trafił kolejny polski serial na podstawie powieści autorstwa Harlana Cobena. Tym razem swojej ekranizacji doczekało się Tylko jedno spojrzenie, w którym główną rolę gra Maria Dębska. Aktorka wciela się matkę dwójki dzieci - Gretę - która musi uratować swojego męża przed jego mrocznymi tajemnicami. W serialu nie zabrakło wątku zaginięcia. Zapewne nie wszyscy widzowie zdają sobie sprawę, że wątek ten został przedstawiony w sposób szkodliwy. Warto też wspomnieć, że najnowsza ekranizacja Cobena nie jest pierwszą produkcją, w której zaginięcie zostało przedstawione w taki sposób. Na ten fakt nie pozostała obojętna fundacja ITAKA, która ma na swoim koncie liczne współprace z twórcami między innymi seriali oraz książek.
Seriale z "mitem 48 godzin". Fundacja ITAKA komentuje
Serial Tylko jedno spojrzenie jest jedną z polskich produkcji, w której pada stwierdzenie, że zaginięcie osoby można zgłosić dopiero po 48 godzinach. To, że należy poczekać ze zgłoszeniem zaginięcia, można usłyszeć między innymi w dostępnej na Netflixie produkcji Zachowaj spokój. W rzeczywistości jest jednak inaczej - w Polsce wcale nie trzeba czekać 48 godzin, a zaginięcie należy zgłosić policji jak najszybciej.
Fundacja ITAKA postanowiła zdementować szkodliwy mit powielany w serialach na swoim profilu na Facebooku, gdzie podzieliła się następującym wpisem:


Fundacja wspomniała również:

Znaliście prawdziwe przepisy?
Źródło: Facebook: Fundacja Itaka

