fot. youtube.com/Paramount Pictures

Channing Tatum może się pochwalić starannie wypracowaną sylwetką, która odegrała znaczącą rolę w rozwoju jego aktorskiej kariery. Także w filmie Zaginione miasto, który od 21 października 2022 roku można oglądać na platformie HBO Max, aktor prezentuje swoją muskulaturę, która jest szczególnie widoczna w scenach, w których występuje z nagim torsem. Taki wygląd i jego utrzymanie wymaga niemałej ilości pracy. 

Twórcy produkcji Zaginione miasto zdradzili, jaką dietę i ćwiczenia wprowadził w życie Channing Tatum, by przygotować się do roli.

Zobacz także:

-

Zaginione miasto: przed występem w filmie Daniel Radcliffe zażądał… metamorfozy. Dlaczego?

-

Zaginione miasto: kogo Sandra Bullock poprosiła o autograf? Będziecie zaskoczeni

Zaginione miasto – dieta i treningi Channinga Tatuma

Choć oczywiście sylwetka Channinga Tatuma powstała w wyniku wieloletniej pracy, w przeciwieństwie do swoich kolegów z planu, aktor miał zapisy w kontrakcie, które zobowiązywały go do jej zachowania. Ponieważ postać, w którą się wciela, czyli Alan, jest modelem z okładek książek uznawanym za symbol seksu, aktor musiał zadbać o to, by pozostać w szczytowej formie. 

Podczas promocji filmu reżyserzy produkcji – Aaron i Adam Nee – wzięli udział w grze Most Likely To na oficjalnym youtube'owym kanale MTV UK, gdzie opowiedzieli o reżimie, którego przestrzegano podczas kręcenia:

Zaginione miasto – fabuła

Główną bohaterką filmu Zaginione miasto jest Loretta Sage – samotna autorka popularnych powieści romantyczno-przygodowych. Na okładkach jej książek występuje Alan, który tak bardzo wczuł się w swoją rolę, że zaczął uważać się za głównego bohatera serii. Ekscentryczny miliarder porywa Lorettę, licząc, że może doprowadzić go do starożytnego miasta opisanego w jej książkach. Alan wyrusza na ratunek autorce, starając się udowodnić, że może być bohaterem w prawdziwym życiu.

Kinowa premiera filmu Zaginione miasto miała miejsce 1 kwietnia 2022 roku. Od 21 października 2022 roku film można oglądać na platformie streamingowej HBO Max. 

fot. Paramount Pictures