Chocolat: Duet doskonały – recenzja
Data premiery w Polsce: 1 lipca 2016Chocolat to film biograficzny, który opowiada historię niezwykłego człowieka – czarnoskórego artysty, który zrobił karierę na początku XX wieku. Oceniamy bez spoilerów.
Chocolat to film biograficzny, który opowiada historię niezwykłego człowieka – czarnoskórego artysty, który zrobił karierę na początku XX wieku. Oceniamy bez spoilerów.
Rafaël Padilla urodził się na Kubie w 1860 roku. Jeszcze jako mały chłopiec został sprzedany jako niewolnik i musiał służyć w charakterze pomocy domowej białemu państwu. Jego zbuntowane, wolne serce pchnęło go do ucieczki, która zakończyła się powodzeniem. W nastoletnim wieku dołączył do jednego z popularnych wtedy cyrków i zaczął zarabiać na życie, strasząc widzów, udając wielkiego i groźnego kanibala.
To wstęp do tej historii, który szybko przedstawiono w filmie w ramach wprowadzenia – interesujące jest to, co dzieje się później. Komediowy talent chłopaka dostrzega słynny klaun Footit, który akurat przeżywa kryzys. Razem z nowym przyjacielem, któremu nadaje pseudonim Chocolat, może odmienić swój los. I tak się faktycznie dzieje – duet ten osiąga ogromny sukces, a przed Rafaelem otwiera się nowy, wspaniały świat, w którym w końcu nie jest już nikim.
Roschdy Zem stworzył film, który nie wychyla się poza bezpieczne ramy kina biograficznego i grzecznie odhacza jego wszystkie elementy. Nie ma co tu liczyć na jakąś intrygującą formę – wszystkie wydarzenia prosto po sznurku zmierzają do samego końca. Zostały one jednak rozpisane na tyle przemyślanie, że wystarcza energii na wszystko – humor, wzruszenie, dynamiczne sekwencje czy umiejętne budowanie napięcia.
To, co wyróżnia Chocolat spośród innych biografii i sprawia, że film wskakuje na odrobinę wyższy niż zadowalający poziom, to niesamowite popisy aktorskie. Omar Sy w głównej roli bryluje, tworząc skomplikowany i tragiczny portret człowieka, który nie do końca rozumie, kim jest, a James Thiérrée jako Footit kradnie każdą scenę. Nie wyobrażam sobie innego aktora, który tak doskonale oddałby postać klauna – człowieka, który ma sprawiać radość, a jednocześnie jest tak głęboko nieszczęśliwy. Jedna z najlepszych aktorskich kreacji stanu depresji. Wielkie ukłony.
Pozostali aktorzy także nie zostają w tyle i dzielnie wspierają Omara i Jamesa. Nie ma w filmie żadnego słabego występu – wszyscy przyciągają wzrok i każdy bohater jest jakiś. Dzięki temu film jest emocjonalnie angażujący. To wielkie umiejętność francuskich twórców – potrafią robić słodko-gorzkie filmy, na których jednocześnie chce się śmiać i płakać. Chocolat jest jednym z nich.
Źródło: fot. Gaumont Film Company
Poznaj recenzenta
Katarzyna KoczułapDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat