Co robimy w ukryciu: sezon 3, odcinki 1-2 - recenzja
Data premiery w Polsce: 22 listopada 2024Serial Co robimy w ukryciu powraca z 3. sezonem, który zapewnia sporą dawkę rozrywki i humoru. Oceniam.
Serial Co robimy w ukryciu powraca z 3. sezonem, który zapewnia sporą dawkę rozrywki i humoru. Oceniam.
Co robimy w ukryciu w premierowych odcinkach 3. sezonu udowadnia, że twórcy produkcji cały czas znakomicie bawią się przy tworzeniu serialu. Tak naprawdę wszystkie żarty serwowane w dwóch pierwszych epizodach trafiają w punkt. Nieważne, czy chodzi o słabe metody podrywu bohaterów, zabawne stracie charakterów Nandora i Nadjy, czy o sposób przetrzymywania Guillermo jako więźnia. Każdy znajdzie coś dla siebie. Nie zawiedzie się wielbiciel żartów sytuacyjnych, mocniejszego humoru czy inteligentnej parodii. Taika Waititi i Jemaine Clement, którzy tworzą program, już udowodnili, że znakomicie czują się w szalonym, czasem nieco abstrakcyjnym humorze, miejscami ocierającym się o mroczną, czarną komedię. I w premierowych odcinkach 3. sezonu pokazali, że nadal są w formie.
Bardzo podoba mi się wątek zrobienia z naszych bohaterów liderów oddziału Rady Wampirów w regionie nowojorskim. To może uruchomić nowe możliwości dla postaci. Szczególnie jeśli chodzi o rywalizację Nandora i Nadjy o pozycję lidera liderów ich Rady. Scena, w której musieli rozmówić się z grupą młodych wampirów antysystemowców, była znakomita. Bardzo dobrze sprawdziło się starcie charakterów Nandora i Nadjy, bo to ten pierwszy, przed laty wielki, brutalny wojownik, jest teraz pokornym gościem, a to jego koleżanka wykazuje się agresją i dominuje w towarzystwie. Naprawdę zabawnie twórcy ujęli ich rywalizację na koniec odcinka, gdy Nadja nabija się z Nandora, że stał się miękki i nawet zamienia się w swojego współlokatora, aby z niego pożartować.
W nowym sezonie to Guillermo staje się jednym z głównych bohaterów. I naprawdę dobrze poprowadzono jego rozwój. Przemiana ta rozpoczęła się już w poprzednim sezonie, ale pierwsze odcinki nowej odsłony jeszcze dobitniej pokazują, że jest to postać, bez której nie mogą obejść się nasze wampiry. Doskonale ukazano to w sekwencji, gdy Guillermo wychodzi codziennie ze swojej celi, o czym nie wiedzą Nandor i reszta, i ogarnia większość spraw. Bohater ten prezentuje się nam z dwóch stron. Z jednej jest zabawnym i miłym pomocnikiem, z drugiej sprytnym i inteligentnym łowcą. Przy tym zachowano balans między jego dwoma obliczami, dlatego wierzy się zarówno w zabawnego i miłego Guillermo, jak i w tego pewnego siebie, który potrafi załatwić każdy problem.
Chyba najzabawniejszym wątkiem w omawianych odcinkach był podryw Nandora, który chciał uwieść dziewczynę pracującą na recepcji w siłowni. Sama sekwencja, w której wampir trenował, była bardzo śmieszna. Wykorzystano w niej charakterystyczne, "krwiopijcze" stereotypy, jak brak odbicia w lustrze. Później Kayvan Novak, który wciela się w bohatera, mógł popisać się swoim talentem aktorskim i zrobił to brawurowo, gdy wcielał się w poszczególne wersje swoich kolegów. Aktor doskonale zachował maniery tych postaci, przez co udowodnił swój wielki talent parodystyczny.
Nowe odcinki Co robimy w ukryciu udowadniają, że produkcja nadal trzyma bardzo dobry poziom, jeśli chodzi o humor, grę aktorską i pomysłowość twórców.
Poznaj recenzenta
Norbert ZaskórskiKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1965, kończy 59 lat
ur. 1975, kończy 49 lat
ur. 1945, kończy 79 lat