Demony dobrej Debry
Kiedy można było już zacząć narzekać, że po świetnej premierze sezonu emocje opadają, a twórcy zbyt niespiesznie rozwijają fabułę, czwarty odcinek wskazuje, że te sądy były nieco przedwczesne.
Kiedy można było już zacząć narzekać, że po świetnej premierze sezonu emocje opadają, a twórcy zbyt niespiesznie rozwijają fabułę, czwarty odcinek wskazuje, że te sądy były nieco przedwczesne.
Wiele wątków właśnie osiągnęło punkt krytyczny i – jak pokazują już zwiastuny – w następnych odcinkach bohaterowie będą musieli zmierzyć się z konsekwencjami swoich czynów. Dexter odnalazł w końcu mózgowego mordercę – całe szczęście nie zajęło mu to całego sezonu, bo ileż seryjnych morderców może mieszkać w Miami i ileż z nich mogło być pacjentami doktor Vogel? Nie, żeby serial do tej pory pozostawał w tym aspekcie wiarygodny, ale znalezienie go już teraz na pewno zmieni dynamikę kolejnych odcinków. Złoczyńca będzie zresztą polował nie tylko na Dextera, ale także na swoją byłą terapeutkę.
Wprowadzenie postaci doktor Vogel w finałowym sezonie okazuje się być strzałem w dziesiątkę. Zapewnia ona serialowi perełkę w postaci cotygodniowej dawki Charlotte Rampling, która dzięki swoim umiejętnościom aktorskim bez wysiłku wybija się spośród być może dość przeciętnej, a już na pewno opatrzonej obsady. Produkcji Showtime od dawna brakowało też charyzmatycznego czarnego charakteru, a Rampling przypomina w tym aspekcie wspaniałego Johna Lithgowa z czwartej serii. Sama jej postać z początkowej strażniczki sekretu Dextera staje się powoli bardziej jego antagonistką.
Przeciwko Morganowi zwraca się też Debra. Jej trzeźwość fizyczna zasygnalizowała powrót do zdrowych relacji między nią a bratem, by po chwili w zupełnie niespodziewanym zrywie i wypadku wszystko obróciło się o 180 stopni. Była detektyw wciąż musi poradzić sobie z dręczącą ją prawdą o Dexterze i w jakiś sposób wrócić do tej trudniejszej do osiągnięcia trzeźwości – psychicznej. Chociaż jej moralny upadek po wydarzeniach z finału siódmej serii był konieczny, niestety wydawał się również mało ciekawy. Od teraz wydaje się, że możemy liczyć na bardziej emocjonującą, otwartą konfrontację.
[video-browser playlist="635713" suggest=""]
Przed nami wciąż jeszcze wątek próby odkrycia prawdziwej tożsamości Dextera przez policję. Twórcy znakomicie odwołali się do genezy głównego bohatera dzięki wprowadzeniu doktor Vogel, nie powtarzając żadnego ze schematów z poprzednich sezonów, ale jako że to finałowa seria, trudno nie spodziewać się, że w końcu przyjdzie czas na tradycyjne polowanie. Może wkrótce Vogel zmieni strony barykady i będzie pomagała Miami Metro złapać prawdziwego Rzeźnika z zatoki?
Na drugim planie już tak ekscytująco nie jest, bo bohaterowie tacy, jak Angel Batista i Joey Quinn, już dawno się wypalili. Lepszą przyszłość zwiastuje tutaj powrót Yvonne Strahovski jako Hanny McKay, choć na to będziemy musieli jeszcze poczekać. Na parę sekund pojawiła się za to Bethany Joy Galeotti z Pogody na miłość, a jak podpowiada wyżej podpisanemu serialowa intuicja, jest to zbyt znana aktorka, by jej rola ograniczała się tylko do krótkich występów i na pewno jeszcze w życiu Morgana zamiesza.
Scenarzyści ósmego sezonu Dextera próbują wykrzesać z serialu, co się jeszcze da i póki co jestem dość pozytywnie zaskoczony. Po zupełnie bezbarwnych ostatnich dwóch czy trzech sezonach udało im się nadać produkcji Showtime nowy ton i skierować głównego bohatera na całkiem interesującą, a przede wszystkim nieprzewidywalną, ścieżkę. To też w końcu ostatni sezon, więc może zdarzyć się tu naprawdę wszystko.
Poznaj recenzenta
Dawid RydzekKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1972, kończy 52 lat
ur. 1963, kończy 61 lat
ur. 1969, kończy 55 lat
ur. 1969, kończy 55 lat