Doktor Foster: sezon 1 – recenzja
Doktor Foster to serial BBC, który opowiada o kryzysie w małżeństwie państwa Foster. Mimo prostego zarysu fabularnego produkcja jest niesamowicie wciągająca.
Doktor Foster to serial BBC, który opowiada o kryzysie w małżeństwie państwa Foster. Mimo prostego zarysu fabularnego produkcja jest niesamowicie wciągająca.
Tytułowa doktor Gemma Foster jest wysoko postawionym lekarzem i osobą szanowaną w całym miasteczku. Jej życie wydaje się idealne – ma zdolnego syna, kochającego męża, piękny dom, pieniądze, karierę i przyjaciół wśród sąsiadów. Nadchodzi jednak pewien niepozorny dzień, w którym kobieta odnajduje długi blond włos w szaliku swojego męża. Od tej pory wszystkie najdrobniejsze sygnały zaczyna odbierać jako podejrzenia, że ukochany ją zdradza. O tym, czy tak rzeczywiście jest, Gemma Foster będzie musiała przekonać się sama.
Rzecz – wydawałoby się – banalna. W ilu to już filmach i serialach pojawił się motyw zdrady i niewierności? Ta oczywistość jednak nie umniejsza produkcji w żadnym stopniu – każdy kolejny odcinek ogląda się z narastającym zainteresowaniem, z tego prostego powodu, że twórcy serialu nieustannie utrzymują widza w niepewności. Zaczynamy prowadzić śledztwo wraz z podejrzliwą żoną, a każdy zwrot akcji i kolejne odkrycie szokuje nas w równym stopniu co ją samą. Okazuje się, że nic nie jest takie, jak początkowo mogłoby się wydawać i nikomu tak naprawdę nie można ufać. Idealne sąsiedztwo skrywa mnóstwo sekretów, tworząc sieć fałszu i kłamstw wśród pozornie szanujących się przyjaciół. Im głębiej Gemma drąży tę sprawę, tym większe ciosy otrzymuje. Jednak mimo faktu, iż świat usuwa jej się spod nóg, kobieta zachowuje pełną klasę i pokerową twarz – to właśnie dzięki temu zyskuje sobie ogromną sympatię widzów.
Bohaterowie serialu Doktor Foster są bardzo dobrze rozpisani i dzięki temu niesłychanie wiarygodni. Nie potrzeba wiele czasu, by ich polubić i zaangażować emocjonalnie w te perypetie. Główną bohaterką jest niewątpliwie Gemma i to właśnie za jej sprawą poznajemy wszystkie inne postaci – najlepszą przyjaciółkę, rodziny z sąsiedztwa, a także samego męża i syna. Suranne Jones gra bardzo przekonująco – wystarczy, że kobiecie szybciej zabije serce, a widz również zaczyna się stresować. Serial ogląda się ze stopniowo powiększającymi się oczami i w zasadzie jednym tchem. Biorąc pod uwagę fakt, że sezon składa się zaledwie z pięciu odcinków, z których każdy trwa około godzinę, całość można łyknąć dosłownie na raz. To jedna z tych produkcji, gdzie epizody włącza się jeden za drugim – od tak prowadzonej intrygi i napięcia naprawdę ciężko się oderwać, bo zwyczajnie chce się wiedzieć co nastąpi dalej.
Serial jest świetnie zrealizowany – kamera potrafi pokazać zarówno beztroską codzienność, jak i to, co dzieje się w głowie głównej bohaterki. Skupiając się na detalach, twarzach i mimice, bezbłędnie odtwarza jej stan emocjonalny i podobnie jak Gemma, obserwuje każdy element świata, dopatrując się w nim podejrzeń. Od mocnego rozpoczęcia dalej jest już tylko lepiej – do samego końca nie wiadomo, jak rozwinie się sprawa i jak postąpi pani doktor. Mimo opanowania i swego rodzaju wyrachowania, ona również jest bardzo nieprzewidywalna, co sprawia, że ani na moment nie spuszczamy jej z oka. Nie jest też tak, że Gemma nie ma wad – przeciwnie, czasem jej motywacje bywają wątpliwe, a o słuszności wielu decyzji można polemizować, jednak koniec końców determinacja kobiety pozostawia w zachwycie – nie raz ma się ochotę zwyczajnie jej przyklasnąć.
Doctor Foster to serial, który ogląda się z zapartym tchem. Produkcja, choć pozornie obyczajowa i banalna, bardzo angażuje i nieustannie trzyma w napięciu. Perypetie pani doktor są ludzkie i prawdziwe, a sam wątek zdrady jest tylko pretekstem do poruszenia innych problemów międzyludzkich, z jakimi zmagamy się tak naprawdę wszyscy – hipokryzji, układów i wszechobecnego fałszu. Pięć odcinków to idealny format dla zaprezentowania podobnej historii – nie ma tu dłużyzn, niepotrzebnego rozwlekania wątków – wszystko jest zgrabnie zamknięte w całość, w pełni satysfakcjonując widza. To idealna propozycja na kilka niezobowiązujących wieczorów – spodoba się każdemu, kto lubi nieprzeciętną intrygę i dreszczyk emocji. Ode mnie 8.5/10.
Źródło: zdjęcie główne: BBC
Poznaj recenzenta
Michalina ŁawickaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat