„Krzyk”: sezon 1, odcinek 3 – recenzja
Do 3. odcinka serialu "Krzyk" miałem swoich podejrzanych do roli mordercy, ale po najnowszych wydarzeniach wszystko wróciło do punktu wyjścia.
Do 3. odcinka serialu "Krzyk" miałem swoich podejrzanych do roli mordercy, ale po najnowszych wydarzeniach wszystko wróciło do punktu wyjścia.
"Scream" kontynuuje grę pomiędzy mordercą a Emmą, która przez jej matkę stała się jego celem. W tej chwili wszystko tutaj idzie utartym i oczekiwanym szlakiem. Dobre jest to, w jaki sposób bohaterka zostaje postawiona przed faktem, jak ważna jest jej rola w całym misternym planie zabójcy. Doskonale wiemy, dlaczego Emma postawiła na Brooke, bo była pewna, że zdąży na posterunek i jej druga przyjaciółka będzie bezpieczna. W sumie tutaj pojawia się zgrzyt, bo rozumiem, że spora część gliniarzy pojechała na akcję, ale żeby nagle cały posterunek był wymarłym miejscem? Czemu nikt nie pilnował dziewczyny i po prostu pozwolono jej odejść? Wiele rzeczy w tym miejscu za bardzo razi, abym mógł być usatysfakcjonowany.
W wątku ofiary odcinka twórcy pokazują po raz pierwszy, jak telewizyjny slasher powinien działać. Przez te 3 odcinki obserwowaliśmy dziewczynę, która wzbudzała sympatię, a jej budujące się uczucie do Noah jest w stanie wywołać emocje. I to jest jedyny element tego odcinka związany z ofiarą, który działa. Ta śmierć dla widza ma znaczenie i sens. Doskonale nam też udowadnia, że Noah nie może być mordercą, chociaż mimo wszystko był moim faworytem. Chyba że... nie działa sam? Opcji jest wiele.
[video-browser playlist="727502" suggest=""]
Najmniej ciekawym wątkiem jest ten dotyczący Jake'a i Willa, którzy na razie nie wnoszą nic ciekawego. Obie postacie są nudne, za bardzo stereotypowe, a twórcy nie potrafią nawet pobawić się tym schematem ani rozśmieszyć widza. Nie jest to interesujące, więc pozostaje liczyć, że któryś z nich zaraz stanie się kolejną ofiarą. Zresztą to samo można powiedzieć o Brooke, której schadzki z nauczycielem to powtórka z rozrywki. W tym przypadku twórcy pokazują, że nie mają ciekawego pomysłu.
Zobacz również: „Scream” – będzie 2. sezon
"Scream" mimo wszystko rozwija się dobrym tempem, a całość ogląda się całkiem nieźle. Czuć jednak niedopracowania niektórych wątków i widać, że twórcy nie wykorzystują pełni potencjału tego gatunku.
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat