„Newsroom”: sezon 3, odcinek 3 – recenzja
Data premiery w Polsce: 19 listopada 2024Aaron Sorkin nie jest w życiowej formie, ale poniżej pewnego poziomu zwyczajnie nie schodzi. Oceniamy 3. odcinek 3. sezonu Newsroom zatytułowany "Main Justice".
Aaron Sorkin nie jest w życiowej formie, ale poniżej pewnego poziomu zwyczajnie nie schodzi. Oceniamy 3. odcinek 3. sezonu Newsroom zatytułowany "Main Justice".
Newsroom w 2. sezonie opowiadał historię bliźniaczo podobną do operacji Tailwind, kiedy to redakcja CNN podała nieprawdziwą informację na temat użycia gazu przez żołnierzy. Wtedy Aaron Sorkin wzorował się na faktach z premedytacją. W tym sezonie, kiedy FBI weszło do redakcji NewsNight, scenarzysta produkcji pewnie nie wiedział, że bliźniaczo podobna sytuacja wydarzyło się kilka miesięcy temu nad Wisłą.
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego taśm od "Wprost" nie dostała, ale w serialu widzimy, jak FBI pozyskało twarde dyski dziennikarzy. To jednak wydaje się nie zmieniać niczego – agencja rządowa wciąż nie poznała źródła, a zadaniem dziennikarzy jest go chronić. To fenomenalny pomysł na główny wątek 3. sezonu, nie tylko zresztą dla polskich fanów serialu.
[video-browser playlist="615999" suggest=""]
Odcinek 3. to przede wszystkim kilka klasycznych dla Sorkina sarkastycznych cytatów wygrywanych na całkowitej powadze. Świetnie wypadła nocna rozmowa Jima z Hallie, a także tłumaczenie się Gary’ego i Alex przed Donem i nowym szefem kadr. Newsroom to poważny, inteligentny dramat, za to go lubimy najbardziej, ale każdy taki komediowy element jest na wagę złota i dodaje całości kolorytu. Twórcy serialu doskonale też obsadzają kolejne role. Każdy doskonale odnajduje się tutaj jako sorkinowski deadpan snarker, niezależnie od tego, czy wcześniej tworzył już podobne kreacje. Znakomicie wpasowała się w to szczególnie Kat Dennings - tym razem co prawda jej zabrakło, ale być może jej postać powróci w kolejnych odcinkach.
Czytaj również: 3. sezon "Newsroom" od 8 grudnia na HBO i HBO GO
Newsroom w 3. sezonie spełnia pokładane w nim oczekiwania – bawi (wszak to serial) i uczy (wszak to Sorkin) co najmniej tak dobrze jak poprzednie 2 serie. I nawet jeśli żadna z nich nie jest wybitna, za kilka odcinków tych fantastycznie rytmicznych dialogów będzie nam mocno brakować.
Poznaj recenzenta
Dawid RydzekKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1983, kończy 41 lat
ur. 1961, kończy 63 lat
ur. 1959, kończy 65 lat
ur. 1972, kończy 52 lat
ur. 1962, kończy 62 lat