Sherlock ma warstwy
Po genialnym detektywie, odkąd wkroczył na ekrany kin i telewizorów, spodziewamy się jednego – genialnych rozstrzygnięć skomplikowanych spraw. Kwestią uczuć Sherlocka Holmesa (albo ich braku) mało kto się kłopocze. Elementary postanawia jednak pójść w stronę emocjonalnych wiwisekcji bohatera.
Po genialnym detektywie, odkąd wkroczył na ekrany kin i telewizorów, spodziewamy się jednego – genialnych rozstrzygnięć skomplikowanych spraw. Kwestią uczuć Sherlocka Holmesa (albo ich braku) mało kto się kłopocze. Elementary postanawia jednak pójść w stronę emocjonalnych wiwisekcji bohatera.
W epizodzie "Poison Pen" Sherlock Holmes pojawia się na ekranie nie tylko w roli detektywa rozwiązującego sprawę, ale - ku zdziwieniu wszystkich fanów - jest również pocieszycielem i doradcą. Szczegóły śledztwa, nad którym pracuje razem z Watson, są tak bolesne i poważne, nawet jak na Elementary, że swobodnie możemy założyć, iż jest to jeden z najlepszych odcinków do tej pory.
Mamy więc delikatny temat wykorzystywania seksualnego, w cieniu którego stawiamy kolejne kroki na drodze do lepszego poznania Holmesa. Sherlock ma swoje "źródła informacji" wśród striptizerek. Nie dziwi to nikogo, aczkolwiek mina Watson na widok współpracownika, omawiającego szczegóły morderstwa z kobietą ubraną w skórzany gorset... bezcenna. Sam detektyw również świeci gołą klatą w tym odcinku. Nie jest to jednak na szczęście widok z filmu Magic Mike - takiego zbrukania bohatera chyba fani by nie znieśli.
[video-browser playlist="634389" suggest=""]
W trakcie badania (na pierwszy rzut oka jednej, ale przy głębszej analizie - dwóch) spraw dotyczących ojcobójstwa, Sherlock i Watson po raz kolejny stają przed dramatycznym wyborem racjonalnego ocenienia kwestii zbrodni i kary. Które przestępstwa powinny być traktowane łagodnie i czy należy współczuć nieżyjącemu zbrodniarzowi? Widz nie odczuwa satysfakcji po tym odcinku, bo mimo że zabójcy stają przed naszymi oczami z całym ciężarem swojej winy, to jednak jesteśmy po ich stronie i rozumiemy chęć wyzwolenia, która nimi kierowała. Czy są więc w świecie zbrodni winy, które są zamazywane przez wcześniejsze straszne doświadczenia? Sam Sherlock do końca nie wie, jak rozwiązać ten dylemat.
Gra emocji, którą serwują nam w tym odcinku twórcy Elementary, jest warta tego, by z pełnym przekonaniem podążać za Sherlockiem po Nowym Jorku. Temat jest boleśnie trudny, a doświadczenia samego detektywa inaczej rysują nam jego postać. Brawa dla twórców, że przekazali dwa bardzo skomplikowane i momentami kontrowersyjne problemy w jednym odcinku, nie umniejszając żadnemu z nich. Czekamy na więcej tak wyważonego i świetnego Elementary.
Poznaj recenzenta
martaholowatyPoznaj recenzenta
Dawid RydzekDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1998, kończy 26 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1949, kończy 75 lat
ur. 1970, kończy 54 lat