„The Divide”: Niepewna moralność – recenzja
The Divide to pierwszy serial fabularny amerykańskiej stacji WeTV, która oferuje widzom soczysty thriller korzystający ze schematu skazanego na śmierć mężczyzny i kwestionowania jego winy. Za sterami stoją Richard LaGravanese (Piękny umysł) oraz Tony Goldwyn (prezydent z serialu Skandal).
The Divide to pierwszy serial fabularny amerykańskiej stacji WeTV, która oferuje widzom soczysty thriller korzystający ze schematu skazanego na śmierć mężczyzny i kwestionowania jego winy. Za sterami stoją Richard LaGravanese (Piękny umysł) oraz Tony Goldwyn (prezydent z serialu Skandal).
The Divide opowiada historię, która momentalnie potrafi zaintrygować i wciągnąć widza w wir wydarzeń. W centrum premierowych odcinków mamy sytuację Jareda Bankowskiego, który został skazany na śmierć za brutalne morderstwo rodziny Afroamerykanów. Na kilka dni przed egzekucją pojawiają się jednak przesłanki, że może być niewinny.
To rozpoczyna lawinę wydarzeń będących siłą napędową The Divide. Serial staje się od razu soczystym thrillerem, w którym nie brak wyraźnego napięcia, dużych emocji i zwrotów akcji. Przez pierwsze 2 odcinki historia jest opowiadana w sposób szalenie umiejętny i tak naprawdę aż do kulminacji nie wiemy, czy w istocie Bankowski jest winny, czy może jednak wymiar sprawiedliwości chce zabić niewinnego człowieka. Twórcy bawią się z widzem, dawkując informacje i ciągle pobudzając ciekawość. Na nudę narzekać nie możemy.
The Divide jest thrillerem opartym na postaciach. W centrum stoi Christine Rosa (Marin Ireland), stażystka w organizacji walczącej o prawa skazańców. Aktorka tworzy wyrazistą bohaterkę, której chce się kibicować. I podobnie jak inne nie jest to postać jednoznaczna (każdy ma tutaj coś za uszami i podejmuje nie do końca słuszne moralnie decyzje), zwłaszcza że ona nie jest tutaj dla idei, ale z osobistych pobudek. To dodaje realizmu i budzi pozytywne wrażenie, bo przez to serial staje się ciekawszy.
[video-browser playlist="633598" suggest=""]
Tony Goldwyn, stojąc za kamerą, tworzy wyjątkową atmosferę. Pomaga mu przy tym polski operator - Janusz Kamiński, czyli stały współpracownik Stevena Spielberga. Efektem jest mroczny, ponury klimat, który idealnie pasuje do opowieści opartej na moralnej dwuznaczności. Jest poważnie, intrygująco, ale atmosfera nigdy nie staje się duszna czy przytłaczająca. Są jednak sceny niezwykle klimatyczne, w których wszystko na ekranie współgra perfekcyjnie w połączeniu ze świadomością widza, co tak naprawdę obserwuje. Wizualny styl może się podobać.
The Divide opierać się będzie na jednym głównym wątku sezonu, czyli sprawie Bankowskiego i jego rzekomego wspólnika przy wspomnianej zbrodni. Historia porusza jednocześnie dwa atrakcyjne motywy - z jednej strony solidnie podkreślono tu rasowe problemy Stanów Zjednoczonych, które doprowadzają do konfliktów. Z drugiej jednak mamy walkę o poznanie prawdy - bo jeśli Bankowski nie jest winny, to kto tak naprawdę zabił? Obie strony walki są przedstawione nieźle - każda ma własne pobudki, lęki i cele. Nikt jednak nie będzie chciał złożyć broni, przyznając się jednocześnie do błędu.
The Divide pozytywnie zaskakuje, ponieważ twórcy biorą schemat rzekomo niesłusznie skazanego na śmierć człowieka i tworzą soczysty thriller, który intryguje dobrze przemyślaną historią, wyrazistymi postaciami oraz solidnymi zwrotami akcji. Zapowiada się fantastyczny, trzymający w napięciu serial.
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1969, kończy 55 lat
ur. 1961, kończy 63 lat
ur. 1985, kończy 39 lat
ur. 1990, kończy 34 lat
ur. 1987, kończy 37 lat