fot. materiały prasowe
Dan Trachtenberg podjął decyzję, by fabuła filmu Predator: Strefa zagrożenia została osadzona wiele lat po wydarzeniach z serii Predator i Obcy. W wywiadzie udzielonym portalowi Variety reżyser i scenarzysta podkreślił, że zrobił to świadomie, a jego widowisko czerpie z obu franczyz.
Predator: Strefa zagrożenia - recenzja filmu
Predator: Strefa zagrożenia - czas akcji
Powód tej decyzji jest bardziej oczywisty, niż można by oczekiwać: po prostu Dan Trachtenberg nie chciał, tworząc swoją historię, popsuć czegoś w kanonie i swoimi pomysłami przeszkodzić w pracy twórcom innych projektów. Po to, by mieć swobodę twórczą, i dzięki temu Predator: Strefa zagrożenia może istnieć samodzielnie, bez kontekstu fabularnego innych produkcji.
Predator: Strefa zagrożenia osiągnął sukces komercyjny i artystyczny. Debiut w kinach przewyższył finansowe szacunki analityków, a recenzje widzów i krytyków są fenomenalnie pozytywne. Według Rotten Tomatoes, który zbiera recenzje krytyków, 85% wydało pozytywny werdykt, a widzowie oceniają film jeszcze lepiej – 95% pozytywnych opinii.
Film jest wyświetlany na ekranach kin.
Źródło: variety.com