W butach Valerii – recenzja książki
Data premiery w Polsce: 2 września 2020Co najbardziej zachęca ludzi do przeczytania danej książki? Ładna okładka? Opinie znajomych lub zaufanych recenzentów? Fabuła? Zapewne wszystkie odpowiedzi są prawidłowe, jednak tak naprawdę wystarczy wiadomość, że powieść zostaje zekranizowana. Zwłaszcza przez Netflix. Tak jak w przypadku książki W butach Valerii - czy faktycznie to dobry materiał na serial?
Co najbardziej zachęca ludzi do przeczytania danej książki? Ładna okładka? Opinie znajomych lub zaufanych recenzentów? Fabuła? Zapewne wszystkie odpowiedzi są prawidłowe, jednak tak naprawdę wystarczy wiadomość, że powieść zostaje zekranizowana. Zwłaszcza przez Netflix. Tak jak w przypadku książki W butach Valerii - czy faktycznie to dobry materiał na serial?
Jestem zdecydowaną zwolenniczką zasady „najpierw książka, później film/serial”. Zawsze wolę zapoznać się z oryginałem, zanim zobaczę adaptację danej powieści. I wolę też na własnej skórze przekonać się, czy niektóre porównania do znanych i kultowych pozycji mają rację bytu. Piszę również o tym, ponieważ spotkałam się z określeniem, że W butach Valerii Elísabet Benavent to hiszpańska wersja słynnego Seksu w wielkim mieście. Czy faktycznie tak jest?
Poznajemy cztery przyjaciółki, tytułową Valerię, Lolę, Carmen oraz Nereę. Życie każdej z nich ma różne oblicza. Valeria walczy z brakiem weny i twórczą blokadą po sukcesie swojej pierwszej powieści. Dodatkowo martwi się też o to, że przestała fizycznie pociągać swojego męża. Lola, pyskata i bezpośrednia tłumaczka, która nigdy nie rozstaje się ze swoim czerwonym terminarzem, wygląda na kobietę wyzwoloną seksualnie. Cały jej wizerunek to jednak pozory, dodatkowo tkwi w toksycznym związku ze swoim przełożonym. Carmen narzeka na dwie rzeczy: swojego szefa, którego nie znosi (z wzajemnością), oraz na to, że nie może znaleźć sobie odpowiedniego partnera. Czy kolega z pracy spełni jej marzenie o kochającym mężczyźnie? I wreszcie Nerea, perfekcjonistka w każdym calu, zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym. Wszystko wokół niej musi być idealne, co powoduje, że bije od niej chłód oraz dystans. Wśród przyjaciółek wzbudza ogromne zainteresowanie, kiedy oznajmia, że z kimś się spotyka. Kto był na tyle idealny, że spełnił jej wygórowane wymagania? Każda z tych czterech kobiet jest inna, ale jedno je łączy – silna, trwająca wiele lat przyjaźń. Jednak czy kilka nieprzemyślanych decyzji, przemilczeń oraz niedomówień zmienią coś w relacjach Valerii, Loli, Carmen i Nerey?
Muszę przyznać, że książka W butach Valerii zaskoczyła mnie. I to bardzo pozytywnie. Historia tytułowej bohaterki oraz jej trzech przyjaciółek nie jest sztampowa, ma wiele zaskakujących momentów (mam na myśli wątek Valerii i jej małżeńskich problemów oraz tajemniczego chłopaka Nerey), i to wszystko sprawia, że naprawdę ciężko oderwać się od lektury. Powieść Elizabeth Benavent jest przeznaczona głównie dla kobiet, dzięki czemu czytelniczki W butach Valerii mogą spokojnie utożsamiać się z wybraną przez siebie bohaterką. Bo Valeria, Lola, Carmen, a nawet Nerea (mimo że wygląda na hiszpańską Królową Śniegu), to postaci z krwi i kości, a ich życie oraz to, jak radzą sobie z poszczególnymi problemami, są bliskie wielu prawdziwym osobom. Małżeński kryzys, toksyczny partner, samotność, perfekcjonizm, konflikty z szefostwem, kłamstwa, relacje na jedną noc, budowanie poważnej relacji, a nawet zwykła zabawa czy spotkania w gronie przyjaciół - W butach Valerii nic się nie ukryje. Co więcej, Elizabeth Benavent nie boi się stawiać swoich bohaterek w trudnych dla nich sytuacjach, a decyzje, jakie podejmują, nie zawsze są łatwe i proste do realizacji. I za to bardzo polubiłam tę książkę – wygląda na zwykłą powieść obyczajową, ale rozwiązania problemów Valerii, Loli, Carmen i Nerey nie są banalne. Tak jak w życiu.
Bezpośrednia, odważna oraz fascynująca – tymi trzema słowami określiłabym W butach Valerii. Po przeczytaniu książki nie dziwię się, że na jej podstawie powstał serial na Netfliksie. To historia, która warto zarówno przeczytać, jak i obejrzeć.
Poznaj recenzenta
Anna WolakDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1996, kończy 28 lat
ur. 1983, kończy 41 lat
ur. 1948, kończy 76 lat
ur. 1937, kończy 87 lat
ur. 1982, kończy 42 lat