W pierwszych wersjach scenariusza większa liczba osób przeżyła i doczekała do kolejnego filmu. Koniec końców uznaliśmy jednak, że nie mamy dla nich odpowiedniej historii, więc oni po prostu... zniknęli. (...) Mieliśmy tak wiele postaci w tej produkcji, a wiedzieliśmy, że powstaną przecież dwa filmy. Niektórzy bohaterowie lepiej pasowali do drugiej części opowieści. Dokonywaliśmy więc wyborów opierając się na tym, które postacie znikną w pierwszym filmie - mocniej eksponowaliśmy ich wątki. Z kolei te, które zobaczymy w Untitled Avengers Movie, jak choćby Kapitan Ameryka i Czarna Wdowa, miały dostać mniej czasu ekranowego.
Okazuje się również, że w Avengers: Infinity War początkowo scena z udziałem Pepper i Tony'ego miała wyglądać inaczej:
Nakręciliśmy zupełnie inną scenę. Stworzyliśmy nieprawdopodobnie wręcz długą sekwencją z ich udziałem, pełną gościnnych występów - taką spod znaku "Tony Stark i przyjaciele". Sprawy trochę wymknęły się spod kontroli, więc wyłączyliśmy kamerę. (...) Wróciliśmy jednak na plan i nakręciliśmy scenę w innym miejscu, z inną tonacją, w której centrum znajdują się Pepper i Tony.
Tak z kolei scenarzyści podsumowali brak obecności w filmie superbohaterów z seriali Netflixa:
Rozmawialiśmy o tym cały czas. Nie wiem nic o animozjach między filmowym i telewizyjnym oddziałem Marvela. Mieliśmy nawet konkretną rozmowę: Czy Luke Cage powinien się tu pojawić? Oto jesteśmy - w Nowym Jorku. Tego typu konwersacje. Chyba jednak sami jesteście w stanie teraz stwierdzić, że byłby to jedynie istotny, ale wciąż gościnny występ. Staramy się oddawać należyty szacunek filmom MCU, ale musielibyśmy powiedzieć do widowni coś w stylu: Och, powinniście mieć także dużą wiedzę na temat tej platformy streamingowej, której niekoniecznie jesteście subskrybentami.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj