Bill Maher skrytykowany za atak na Stana Lee. Komik odpowiada

Bill Maher gościł w programie Larry'ego Kinga, w którym udzielił wywiadu na temat afery wokół swoich słów  na temat Stana Lee. Prowadzący Real Time z jednej strony podkreśla, że nie miał zamiaru obrażać pamięci po Stanie Lee, a z drugiej twierdzi, że wybuchowa reakcja fanów komiksów potwierdza jego tezę.

Jednocześnie jednak mówi, że nie zdawał sobie sprawy z reakcji ludzi, bo nie śledzi tak uważnie mediów społecznościowych, w których - jego zdaniem - ludziom odwala przez każdą drobnostkę.

Maher wzbudził kontrowersje postem na swoim blogu. Napisał wprost, że Ameryka jest w głębokiej żałobie po Stanie Lee, który jego zdaniem zainspirował miliony tylko do obejrzenia filmu. Stwierdził, że gdy dorastał wszyscy wiedzieli, że komiksy są dla dzieci, bo potem każdy czytał książki bez obrazków. Potem krytykował kulturę komiksową, która jego zdaniem zaczęła udawać, że komiksy są wyszukaną literaturą. Zakończył wszystko słowami, że Donald Trump mógł zostać wybrany tylko w kraju, który sądzi, że komiksy są ważne.

Zobacz także:

-

Bill Maher – komiksy odpowiedzialne za Donalda Trumpa. Brak szacunku dla Stana Lee

-

POW! Entertainment broni Stana Lee. Jest oświadczenie na temat komentarzy Mahera

W liście otwartym Maher był krytykowany przez przedstawicieli Stana Lee z wydawnictwa, którzy określili, że jego słowa są obrzydliwe. Na tę krytykę komik nie odpowiedział.