

W tym roku obchodzimy 60. rocznicę powstania serii filmowej o Bondzie, więc przy tej okazji producenci mają liczne okazje do porozmawiania z mediami. Jakiś czas temu przytaczaliśmy wypowiedzi producentów, Barbary Broccoli i Michaela G. Wilsona, którzy zdradzili między innymi, że szukają do roli Bonda aktora, który będzie w stanie portretować ją na ekranie przez przynajmniej dziesięć lat. Teraz w rozmowie z The Hollywood Reporter ujawnili też, że zanim pomyślą o wybraniu protagonisty, kluczowe będzie zdecydowanie się na rodzaj historii i antagonisty.
Dziennikarz zapytał też producentów o to, jak na serię może wpłynąć śmierć królowej Elżbiety II, w końcu Bond od zawsze pracował w tajnej służbie Jej Królewskiej Mości. Broccoli potwierdza, że teraz Bond będzie pracował dla króla i kraju, jako zawsze lojalny sługa brytyjskiego rządu.
Ponownie odpowiedzieli na pytania dotyczące castingu. Producenci chcą jednak najpierw mieć przekonanie, że wiedzą, w jaką stronę chcą iść z nowym filmem, a dopiero potem zdecydować się na wybory aktorskie. Dziennikarz zapytał, jakie przemiany obecnie w społeczeństwie mogłyby znaleźć swoje odniesienie w nowej serii o Bondzie.

Na pytania o inne projekty związane z franczyzą odpowiadają, że na razie o tym nie myślą. Spodobało im się realizowanie dokumentów o serii, natomiast na ten moment skupiają się wyłącznie na kinowym doświadczeniu.
Źródło: hollywoodreporter.com

