fot. 2K
Borderlands to seria, która od lat słynie nie tylko z dynamicznej rozgrywki i mnóstwa sprzętu do zdobycia, ale także ze specyficznego humoru, nie zawsze najwyższych lotów. Twórcom zdarzało się także regularnie nawiązywać do popularnych wydarzeń czy memów. Okazuje się jednak, że nadchodząca odsłona, czyli Borderlands 4, może pod tym względem wyglądać nieco inaczej.
Sam Winkler, odpowiedzialny za narrację w studiu Gearbox, został zapytany o to, czy w grze możemy spodziewać się mroczniejszego i poważniejszego klimatu widocznego w zwiastunach. Winkler odparł, że nie może wypowiadać się na temat gry, ale przeszkadzała mu zbyt duża liczba "toaletowych" żartów w "trójce".
Twórca w bardzo mocnych słowach odniósł się również do pytań o popularne w ostatnich miesiącach memy.
Borderlands 4 - premiera w 2025 roku.
Źródło: x.com