kcrw.com
Nie Mroczny Rycerz, nie Incepcja - to Oppenheimer ma być filmem, który należy uznać za "największy sukces" w karierze Christophera Nolana w ocenie samego reżysera. Główny faworyt do przyszłorocznego Oscara w wywiadzie dla magazynu Empire zabrał głos na temat obecnej kondycji kina - wygląda na to, że twórca patrzy w przyszłość X Muzy z dużym optymizmem. Jak zauważa:
Dopiero co nakręciłem trzygodzinny film o Robercie Oppenheimerze, który zadebiutował z kategorią R i w połowie jest czarno-biały - zarobił on miliard dolarów (952 mln USD w skali globalnej - przyp. aut.). Oczywiście uważam, że filmy mają się dziś świetnie. Szalone jest to, że to właśnie ta produkcja (Oppenheimer - przyp. aut.) jest dosłownie najbardziej udaną, jaką kiedykolwiek zrobiłem.
Nolan dodał:
Zajmuję się tym od 20 lat i w samej Wielkiej Brytanii Oppenheimer to mój najbardziej dochodowy film w karierze. Na podstawie własnych doświadczeń mogę więc ocenić, że przemysł kinowy ma się znakomicie. Mój wniosek opieram jednak także na bazie popularności innych produkcji i powrotu widzów do kin.
Sztuczna inteligencja pokazuje, jak wyglądałyby Gwiezdne Wojny w reżyserii Christophera Nolana