fot. materiały prasowe
Reklama
Dakota Fanning zadebiutowała na ekranie już w 2000 roku, mając wówczas zaledwie 6 lat. Młoda aktorka już rok później pojawiła się w pierwszym filmie, który przyspieszył rozwój jej kariery. Chodzi o Sam, gdzie grała m.in. u boku Michelle Pfeiffer czy Laury Dern.
Dakota Fanning o byciu młodą gwiazdą w Hollywood
Aktorka jest obecnie znaną twarzą w Hollywood, ale początki wcale nie były takie proste. W rozmowie dla The Cut przyznała, że w młodym wieku często uczestniczyła w dziwnych rozmowach z osobami dorosłymi, głównie podczas wywiadów.
Pamiętam, jak podczas wywiadów w młodym wieku dziennikarze pytali mnie: "Jak unikasz bycia dziewczyną z tabloidów?" Ludzie zadawali bardzo dziwne, niestosowne pytania. Miałam wywiad jako dziecko, a ktoś do mnie mówił: "Jakim cudem ty masz przyjaciół?"
Aktorka zauważyła, że nastąpiła pewna zmiana w sposobie traktowania i dbania o młodych aktorów. Jej zdaniem wynika to głównie z potęgi social mediów, które posłużyły za narzędzie poprzednim młodocianym gwiazdom do opowiedzenia o swoich problemach z przeszłości. Dodała też, że wiele zawdzięcza swojej matce, która nie pozwalała innym na traktowanie jej z góry mimo młodego wieku.
Była przy mnie w każdym momencie. Byłam zawsze traktowana z szacunkiem. Nigdy nie wyglądało to na zasadzie: "Dawać tu tego dzieciaka." Albo: "Niech spada!" Nie pracowałam z ludźmi, którzy by mnie tak traktowali. Byłam szanowana jako aktorka na równych zasadach, jak na możliwości mojego wieku.
Źródło: hollywoodreporter.com
Reklama
Powiązane filmy
7,6
Powiązane osoby
Reklama
