Dwayne Johnson wyjawił, że akurat kręcili zdjęcia w szpitalu Memorial Health. Aktor zdecydował się zrobić przerwę w pracy i udał się na oddział dziecięcy, by zrobić niespodziankę chorym dzieciakom i dać im potrzebną dawkę pozytywnej energii. I także dać siłę rodzicom do dalszej walki. Spędził tam dużo czasu rozmawiając ze dzieciakami, rodzicami i pracownikami.

Kiedy po odwiedzinach u dzieciaków wracał przed budynek dalej kręcić film, dostał informację od ekipy filmowej, że matka nastolatka imieniem Christopher bardzo prosi, by przyszedł on odwiedzić ich syna. Jest on starszy, więc był piętro wyżej na innym oddziale. Dwayne Johnson powiedział ekipie filmowej, że muszą przedłużyć przerwę w zdjęciach i udał się na kolejne piętro zaskakując pozytywnie pracowników, rodziców i fanów. Każdej osobie poświęcił czas, porozmawiał i motywował. Uśmiech tych chorych dzieciaków był dla niego wart opóźnień w pracy nad filmem.

facebook.com/DwayneJohnson

John Boyega także dobrze korzysta z niedawno zdobytej sławy dzięki roli Finna w filmie Star Wars: The Force Awakens. W weekend odwiedził on szpital The Royal w Londynie. Spełnił on życzenie chorego Daniela, który ma guza mózgu. Chciał on, by Finn odwiedził szpital, spotkał się z przebywającymi tutaj dzieciakami i przyniósł im zabawki. I John Boyega to zrobił - spędził z nimi czas, rozmawiał i dawał im ogrom radości. Cały czas był w roli Finna.