materiały prasowe
Horror Midsommar. W biały dzień opowiadał o przeżywającej załamanie psychiczne dziewczynie, która ze swoim chłopakiem odwiedziła odizolowaną od świata szwedzką wioskę, gdzie odbywały się dziwne miejscowe tradycje. W głównej roli wystąpiła Florence Pugh, która już we wcześniejszych wywiadach mówiła, że nie planuje grać podobnych postaci.
Czytaj więcej: Pierwsze recenzje filmu Iluzja 3. Absurdalna magia i brak logiki, ale dobra rozrywka?
Florence Pugh dla roli znęcała się nad sobą
W najnowszym podcaście The Louis Theroux Florence Pugh przyznała, że po roli w Midsommar. W biały dzień wpadła w depresję.
A24Film wymagał od Pugh zagrania postaci w fatalnym stanie psychicznym. Przyznała w rozmowie, że nigdy nie doświadczyła takiego poziomu żałoby, jaki był opisany w scenariuszu. Aby to osiągnąć na początku wyobrażała sobie, że słyszy wiadomość o śmierci rodzeństwa, a potem obrazy ich trumien. Pod koniec produkcji wyobrażała sobie, że ma iść na pogrzeb całej rodziny.
Aktorka była przepełniona emocjami, a nawet rozpłakała się w samolocie, gdy zmierzała na plan Małych kobietek w Bostonie.
Florence Pugh była bardzo chwalona za swoją rolę w Midsommar. W biały dzień, który zebrał dużo pozytywnych recenzji. Ma 83% "świeżości" od krytyków w serwisie Rotten Tomatoes.
Najlepsze horrory 2025 według krytyków
Źródło: Variety