George Clooney przeżywa męczarnie, oglądając Batman i Robin. Mówi też o zaskakujących stawkach za role
Przeżywacie katusze w czasie seansu filmu Batman i Robin? George Clooney ma podobnie; to jednak nie koniec zaskakujących informacji, którymi podzielił się aktor.
Warner Bros.
Film Batman i Robin jaki jest, każdy widzi - o wkładzie Joela Schumachera w rozwój ekranowej postaci Mrocznego Rycerza można by bez dwóch zdań napisać opasłe opracowanie. Reżyser w swoich obu produkcjach o herosie zamieścił całe pokłady kiczu, zupełnie przerysowując niektóre elementy fabularne i techniczne; wisienką na torcie w tej ostatniej kwestii stało się słynne wyeksponowanie sutków na kostiumie Zamaskowanego Krzyżowca. Ich ekranowy posiadacz, George Clooney, raz jeszcze zabrał głos na temat obrazu Schumachera.
W trakcie wywiadu z Howardem Sternem aktor przyznał, że każdy seans Batmana i Robina "boli go fizycznie". Później również nie owijał w bawełnę:
W innym fragmencie rozmowy Clooney zdradził, że na planie ani razu nie spotkał się z Arnoldem Schwarzeneggerem, który sportretował Mr. Freeze'a. Co ciekawe, popularny "Arnie" za film otrzymał gażę w wysokości 25 mln USD - 25 razy więcej, niż sam Clooney.
Źródło: Deadline
naEKRANIE Poleca
ReklamaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1987, kończy 38 lat
ur. 1984, kończy 41 lat
ur. 1969, kończy 56 lat
ur. 1984, kończy 41 lat
ur. 1978, kończy 47 lat
Lekkie TOP 10