

Woody Allen został oskarżony o molestowanie przez swoją córkę, Dylan Farrow. Sytuacja miała miejsce kilka ładnych lat temu, a sam Allen nie poniósł w związku z nią konsekwencji i dalej mógł tworzyć swoje filmy. W świetle aktualnego skandalu w Hollywood, cała sprawa wróciła jednak echem - kolejni aktorzy, aktorki czy reżyserzy przywołują przypadek Allena tłumacząc, że wstydzą się, że z nim współpracowali, lub rezygnując z wynagrodzeń za jego nowe filmy.
Do sytuacji odniósł się również Javier Bardem, który współpracował z Allenem przy filmie Vicky Cristina Barcelona. W przeciwieństwie do innych, aktor nie ukrywa zaskoczenia tym, co się teraz dzieje - jak mówi, jest zszokowany sposobem, w jaki traktuje się Allena. On sam stoi za nim murem i tłumaczy, że nie jest absolutnie zawstydzony tym, że z nim pracował:
Bardem nie jest jedynym aktorem, który broni reżysera. Wstawiły się za nim również Cate Blanchett i Diane Keaton.
Źródło: theplaylist.net / zdjęcie główne: materiały prasowe

