Poza spodziewanymi stłuczeniami, siniakami i ogólnym bólem, który kojarzy się ze slapstickiem, doznałem poważnych oparzeń na czubku głowy podczas kręcenia sceny, w której podpalona zostaje czapka Harry'ego. Miałem szczęście, że profesjonalni kaskaderzy wykonywali naprawdę trudne wyczyny.
Od premiery sequela minęło 30 lat, a Pesci wystąpił w dwóch pierwszych częściach. Zapytany o to, czy powróciłby na kolejną odsłonę franczyzy, nie był pewien, czy dałoby się ponownie uchwycić tamtą magię.
Chociaż nigdy nie mówię nigdy, myślę, że trudno byłoby powtórzyć tamten sukces, ale i ogólną niewinność oryginałów. Teraz są inne czasy; postawy i priorytety zmieniły się w ciągu 30 lat.
Poniżej możecie przypomnieć sobie scenę, o której mowa:
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj