30 czerwca na antenę CBS powróci serial Pod kopułą, oparty na książce Stephena Kinga pod tym samym tytułem. W drugim sezonie zaangażowanie pisarza w produkcję było znacznie większe - napisał scenariusz do pierwszego odcinka, pojawia się w nim też z małą rólką. "LA Times" zapytało Króla Horroru, skąd ta zmiana, ten zaś odpowiedział:
[cytat=Stephen King] Wiedziałem, że George R.R. Martin napisał scenariusze do kilku odcinków Gry o tron i byłem bardzo zazdrosny. [/cytat]
Przy okazji autor opisał, dlaczego dotychczas raczej stał z boku i nie starał się narzucać twórcom adaptacji jego prozy swoich pomysłów:
[cytat=Stephen King] Bo nie mogłem przegrać. Jeżeli taka adaptacja jest dobra - komentuję, że jest oparta na mojej prozie. Jeśli jest zła - odpowiadam, że to nie były moje pomysły. [/cytat]
Jednocześnie kierujący pracami nad serialem Neal Baer podkreśla, że King od samego początku bardzo ich wspierał i próbował na nich wpływać, powtarzając, że to ich dziecko. Sam autor dodaje, że cieszy się z drugiego sezonu, ponieważ rozwinie on wątki, których nie udało się zmieścić w powieści, a które King wyciął. Przyznał, że początkowo planował opowiedzieć jeszcze większą historię - przypominamy, że Pod kopułą w polskim wydaniu ma ponad 900 stron.