

W latach 70. Lynda Carter zagrała Wonder Woman w cieszącym się w tamtym czasie dużą popularnością serialu. Aktorka w wywiadzie dla portalu The Daily Beast przedstawia kulisy powstawania produkcji, wyjawiając, że padła wówczas ofiarą przemocy seksualnej:
Carter odniosła się również do oskarżeń pojawiających się pod adresem Bill Cosby i prezydenta Donalda Trumpa:
W dalszej części wywiadu aktorka wyraziła stanowisko, że film Wonder Woman powinien być nominowany do Oscara, a ona sama z chęcią pojawiłaby się w drugiej części produkcji, choć na tym polu decyzje należą do jej przyjaciółki, Patty Jenkins.
Źródło: ew.com / zdjęcie główne: CBS

