

David S. Goyer, scenarzysta filmu Człowiek ze stali, rzucił nowe światło na proces powstawania dogorywającego dziś Kinowego Uniwersum DC. W podcaście Happy Sad Confused mówi on o presji, którą mieli czuć właściwie wszyscy pracujący nad poszczególnymi produkcjami. Ujawnia też gorączkowe działania włodarzy Warner Bros., którzy chcieli jak najszybciej stworzyć konkurencję dla Marvela.
Jak wyjawia Goyer:
Scenarzysta dodał:
Goyer zabrał również głos na temat trylogii Blade z Wesleyem Snipesem, do której pisał scenariusze. Jak się okazuje, osobą, która ostatecznie przekonała studio do nakręcenia pierwszego filmu był sam David Fincher. W trakcie trwającego 2 godziny spotkania "zabrał on włodarzy na wycieczkę po estetyce i uwarunkowaniach poszczególnych scen". Goyer przyznał jednak, że praca nad trzecią częścią była dla niego "najgorszym doświadczeniem w zawodowej karierze".
Największe błędy DCEU - najgorsze momenty i inne grzechy
Źródło: Variety

