fot. IMDb.com
Spekulacje na temat powrotu Dolpha Lundgrena do uniwersum Masters of the Universe pojawiły się po tym, jak aktor – znany z roli He-Mana w filmie z 1987 roku – udostępnił w mediach społecznościowych wpisy na temat tajnego projektu realizowanego w Londynie. Podczas wywiadu aktor został zapytany wprost o te plotki. Jego odpowiedź była wymijająca, ale znacząca:
Choć nie wiadomo jeszcze, jaką rolę mógłby zagrać, najczęściej powtarzaną teorią jest postać króla D’Vanna Grayskulla, starożytnego przodka He-Mana, znanego fanom z animowanych serii.
Lundgren podzielił się także swoimi odczuciami wobec nowej wersji Masters of the Universe:
Jeśli uważasz, że nowy film o He-Manie sprawia, że czujesz się stary, to pomyśl o mnie – ja w nim grałem! Przez co najmniej 15 lat próbowali zrealizować nową wersję i cieszę się, że w końcu się udało. Obsada jest świetna, ekipa również. To duża produkcja z MGM i Amazonem za plecami. Myślę, że wykonują kawał dobrej roboty.
Tak wygląda trening do roli He-Mana. Aktor pokazał filmiki, zdjęcia i swoją muskulaturę
Masters of the Universe – fabuła, obsada
Fabuła skupia się na 10-letnim księciu Adamie, który ucieka z Eternii w statku kosmicznym i rozbija się na Ziemi. Oddzielony od swojego Miecza Mocy – jedynego połączenia z domem – dorasta nieświadomy swojego dziedzictwa. Poszukiwania miecza zajmują mu dwadzieścia lat. Jako dorosły mężczyzna musi powrócić na Eternię, by bronić jej przed siłami Szkieletora. Zanim jednak stanie się najpotężniejszym człowiekiem w galaktyce, musi odkryć tajemnice swojej przeszłości i w pełni przyjąć rolę He-Mana.
W obsadzie znajdują się: Nicholas Galitzine, Jared Leto, Idris Elba, Alison Brie, Sam C. Wilson, Kojo Attah, Hafthor Bjornsson, Morena Baccarin, Jóhannes Haukur Jóhannesson, Jon Xue Zhang oraz Camila Mendes.
Źródło: sffgazette.com