

Moon Knight był bardzo dobrze przyjętym serialem od Marvela, który po latach cieszy się sporą popularnością i wzbudza ciekawość fanów odnośnie jego przyszłości. Oscar Issac, odtwórca głównej roli, podpisał początkowo kontrakt tylko na jeden sezon, ale nie wykluczał w wywiadach możliwości przedłużenia. Z kolei sam Kevin Feige przyznał, że postać ta miała przyszłość w Kinowym Uniwersum Marvela i są na nią plany. Plotki mówiły też o możliwym udziale herosa w filmie Midnight Sons u boku m.in. Doktora Strange'a czy Ghost Ridera. A jaka jest prawda? Dla wielu fanów na pewno rozczarowująca.
Wielkie zamieszanie wokół Deadpoola w Avengers: Doomsday. Albo go nie ma, albo ma własną grupę
Hesham Nazih był kompozytorem 1. sezonu Moon Knighta i pracował też nad animowanymi Oczami Wakandy. To w trakcie wywiadu o tej produkcji przyznał, że do tej pory nie słyszał absolutnie nic o potencjalnej przyszłości Moon Knighta, co jest w kontrze do zapowiedzi Kevina Feige.
Można oczywiście założyć, że kompozytorowi po prostu nie zdradzono tajnych planów MCU, natomiast jest to zdecydowanie łyżka dziegciu i rozczarowująca wiadomość dla fanów, którzy do tej pory byli pełni nadziei na rychłe potwierdzenie powrotu aktora do tego świata.
Ranking filmów i seriali Marvela wg prestiżowego Variety
Źródło: comicbookmovie.com

