

Dużym zaskoczeniem była wiadomość, że Barry Jenkins nakręci prequel Króla Lwa z 2019 roku. Reżyser dopiero co święcił triumfy z filmami Gdyby ulica Beale umiała mówić oraz nagrodzonym Oscarem Moonlightem. Rzadko kiedy do takich blockbusterów uda się zakontraktować twórców, którzy są jednoznacznie kojarzeni z kinem artystycznym. W najnowszym numerze Empire pojawił się wywiad z Jenkinsem, który ujawnił, co wspólnego ma Mufasa: Król Lew z jego poprzednimi produkcjami. Okazuje się, że bardzo dużo.
Mufasa: Król Lew - co ma wspólnego z poprzednimi filmami Barry'ego Jenkinsa
Reżyser wyjaśnił, że również w filmie Disneya scenariusz powstał na bazie historii o dwóch rodzinach, które w końcu doprowadzają do konfliktu:
Jenkins dodał, że Mufasa tworząc swoją własną rodzinę, opierać się będzie na własnych doświadczeniach i przekraczaniu barier:
Mufasa: Król Lew - opis fabuły
Historia skupia się na genezie jednego z największych królów tej ziemi. Rafiki opowiada Kiarze historię jej dziadka, a towarzyszą im Tymon i Pumba, którzy okraszają wszystko swoim komentarzem.
Mufasa: Król Lew - premiera w grudniu 2024 roku w kinach.
Źródło: Empire

