Ninja nie jest już związany z Twitchem, ale jego kanał w dalszym ciągu jest dostępny na tej popularnej platformie streamingowej. W trakcie weekendu, na kanale tym promowano innych streamerów, ale popełniono błąd - do sieci trafiła transmisja, która zawierała materiały pornograficzne.
Ostatecznie wpadkę wykryto, ale nie wiadomo, jak długo najpopularniejszy kanał na Twitchu transmitował filmy dla dorosłych.
Głos w tej sprawie zabrał Emmett Shear, prezes Twitcha, który przeprosił za całe zajście.
Do sprawy odniósł się także sam Ninja. Zamieścił on na Twitterze wideo, w którym wyraża niezadowolenie z polityki Twitcha, który wykorzystuje go do promowania innych streamerów. Wyświetlanie filmów pornograficznych przy użyciu jego kanału nazywa zaś obrzydlistwem. Dodaje on, że na promowaniu marki spędził on ostatnie 8 lat, a takie "wpadki" mogą je zniszczyć w kilka chwil.
Obecnie streamy Ninjy można oglądać na platformie Mixer, do której streamer przeszedł za około 50 mln dolarów.
Źródło: pcgamer.com / fot. endgadget.com