One Piece to aktorska adaptacja mangi o tym samym tytule autorstwa Eiichirō Ody, która opowiada o Luffym. Chłopak wyrusza w morze, aby zostać królem piratów oraz zdobyć tytułowy skarb wraz ze swoją wierną załogą. W głównego bohatera w serialu Netflixa wciela się Iñaki Godoy, który pochodzi z Meksyku. W wywiadzie dla Teen Vogue, który przeprowadzono przed strajkiem aktorów, omówił elementy składające na jego rolę. Nie chciał naśladować Mayumi Tanaki, która podkłada głos Luffy'emu w anime. 
Oglądałem anime głównie z japońskim dubbingiem. Mayumi Tanaka podkładała głos Luffy’emu od bardzo długiego czasu - od 1999 roku. To, czego dokonała, jest niesamowite. Niezwykłe. I nigdy nie próbowałbym tego kopiować, ponieważ to jej własna rzecz. Stworzyła własną wersję tej postaci i ja też musiałem stworzyć własną wersję w live action. Więc, wiecie, bardziej niż obserwowanie tego, co robią aktorzy głosowi, po prostu zwracałem uwagę na to, jaka jest ta postać. 
fot. Netflix
Godoy przyznał, że anime jest świetne samo w sobie, dlatego jest emitowane od tak dawna. Dodał, że wersja aktorska nie powinna kopiować materiału źródłowego, ale być jej bliska. Ponadto odniósł się do różnic w tonie głosu między Luffym w wersji oryginalnej, a w hiszpańskiej, którą też dubbingował. 
Mój głos w wersji hiszpańskiej jest dużo głębszy. [Mówi po hiszpańsku:] Jeśli słyszałeś, jak mówię po hiszpańsku, mój głos jest dużo niższy niż Luffy’ego. [Mówi po angielsku:] (...) Z czasem odnalazłem jego głos - po prostu się pojawił. I powoli, z biegiem czasu, zacząłem mówić [podwyższa ton] bardziej w ten sposób. Bardziej w stylu: "ahh, och, wow!", będąc głośniejszym.
Na koniec rozmowy dodał, że to wyszło naturalnie. Scenariusz był tak dobry, że po prostu zmuszał do wypowiadania kwestii w określony sposób.
fot. Netflix

One Piece - dlaczego w 1. sezonie nie znalazł się wątek z Logue Town?

1. sezon One Piece zakończył się na tym, jak załoga Słomkowego Kapelusza złożyła sobie przyrzeczenia na beczce. Ale to nie oznacza, że znaleźli się na Grand Line, gdzie będą chcieli odnaleźć tytułowy skarb. Fani anime i mangi wiedzą, że zanim tam dotrą, gdzie nastąpi prawdziwy początek podróży, muszą jeszcze odwiedzić Logue Town, w którym odbyła się egzekucja Gold Rogera. Twórcy zdecydowali, że w 1. sezonie nie pokażą tego istotnego wątku, w którym pojawi się antagonista ukazany w końcówce serialu. Showrunner, producent i scenarzysta Steven Maeda w rozmowie ze Screen Rant też był rozczarowany, że nie udało im się tego wątku zmieścić w 1. sezonie. Przyznał, że po prostu potrzebowali jeszcze dwóch odcinków, aby zrobić tę historię tak, jak na to zasługiwała. Dodał, że nie mieli na to budżetu, ani czas ekranowego - w 8 odcinkach nie było na to miejsca. Maeda przyznał, że mając tak dużo materiału do adaptacji, największym wyzwaniem było znalezienie równowagi.
To był największy problem od samego początku, jeśli chodzi o pisanie scenariusza: które historie opowiedzieć, jak je opowiedzieć i jak je rozłożyć na cały sezon, ponieważ, oczywiście, kiedy rysowano mangę, nie było to z myślą o ośmioodcinkowym sezonie telewizyjnym.
Na koniec powiedział, że ludzie są tak pełni pasji i tak bardzo boją się zrujnowania ich ulubionej mangi, że czuł wobec nich ogromne poczucie odpowiedzialności.

One Piece - zdjęcia

fot. Netflix
+50 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj