Ostatni Jedi – Andy Serkis żałuje tego, jak potoczył się los Snoke’a
Andy Serkis, który w filmie Gwiezdne Wojny: ostatni Jedi zagrał Snoke'a, wyjawił, że żałuje tego, co stało się z jego bohaterem. Poznajcie szczegóły.
Andy Serkis, który w filmie Gwiezdne Wojny: ostatni Jedi zagrał Snoke'a, wyjawił, że żałuje tego, co stało się z jego bohaterem. Poznajcie szczegóły.
Star Wars: The Last Jedi to zeszłoroczny film ze świata Gwiezdnych Wojen, który wywołał wiele kontrowersji wśród fanów. Część widzów docenia jego zaskakujące rozwiązania fabularne, podczas gdy inni krytykują go za uproszczone wątki czy uśmiercanie poszczególnych postaci.
Jednym z bohaterów, który zakończył swój żywot równie szybko, jak go w tej serii zaczął, jest Snoke, wódz Najwyższego Porządku. Bohater zginął z ręki Kylo Rena, który zadał mu śmiertelny cios podczas rozmowy w sali tronowej. Ten moment rozpędził dalsze wydarzenia, jednak pozostawił też wiele pytań bez odpowiedzi - kim był Snoke, skąd się wziął? Tego na tę chwilę zupełnie nie wiemy.
Odtwórcą roli lidera był Andy Serkis, który w jednym z nowych wywiadów wyznał, że żałuje tego, jaki los spotkał jego bohatera. Jak mówi, chciałby, żeby Snoke przeżył w tym filmie:
Dla wielu fanów uśmiercenie Snoke'a było wątkiem tak absurdalnym, że niektóry do dziś wierzą, że to tylko przykrywka i że wódz Najwyższego Porządku jeszcze powróci, żebyśmy mogli się czegoś o nim dowiedzieć. Serkis również nawiązuje do spekulacji ostatnim pytaniem retorycznym, jednak na tę chwilę nie ma żadnych potwierdzeń by Snoke rzeczywiście miał pojawić się w nadchodzącym filmie Star Wars: Episode IX. Jak mówi aktor:
Gwiezdne Wojny: część IX - film zadebiutuje w grudniu 2019 roku.
Zobacz także:
Źródło: comicbook.com / zdjęcie główne: materiały prasowe
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1977, kończy 47 lat
ur. 1993, kończy 31 lat
ur. 1973, kończy 51 lat
ur. 1975, kończy 49 lat
ur. 1969, kończy 55 lat