"Pożarty żywcem" to program, jakiego współczesna telewizja jeszcze nie widziała. Każdy z nas w swoim życiu stawia sobie jakieś cele. Dla Paula Rosolie cel był tylko jeden. Przez 2 lata robił on wszystko, by przejść do historii jako pierwszy człowiek w całości zjedzony przez wielką zieloną anakondę. Pomogło mu w tym Discovery Channel, które przez 6 tygodni towarzyszyło Paulowi w jego wyprawie do samego serca Amazonii, gdzie poszukiwano nie tylko nadzwyczaj głodnej anakondy, ale również spotkano inne groźne zwierzęta, takie jak piranie i wielkie krokodyle.

- Pracowałem w Amazonii przez 10 lat, podobnie jak w Indiach i Indonezji. Widziałem jak ludzie niszczą te tereny, jak wypalają lasy i zabijają naturalne środowisko do życia zwierząt. To nie jest tak, że ludzie nie troszczę się o zwierzęta. Zobaczcie, już teraz blisko 40 tys. ludzi podpisało petycję, ponieważ boją się o anakondę. To jest niesamowite. Jednak Ci ludzie nie zdają sobie sprawy, że to tylko jeden wąż na milion, któremu grozi wyginięcie. Dla przykładu - petycję o to by nie wycinać lasów w Amazonii podpisało tylko...159 osób - tłumaczy Paul Rosolie.

Czytaj także: Idris Elba gwiazdą nowego programu motoryzacyjnego Discovery Channel

- Chciałem zrobić coś zupełnie szalonego. Życie i funkcjonowanie anakondy studiowałem przez lata. Ludzie polują na nie i zabijają. Chciałem zrobić coś co ludzi zszokuje i sprawi, że wywiąże się jakiś dialog. Ludzie cały czas mówią, że anakonda nie jest w stanie zjeść człowieka. Że jest to fizycznie niemożliwe. Wiecie. Widziałem, jak anakonda łamie w pół wielkiego dzika. Widziałem jak połyka krokodyla o wielkości 15 stóp. Anakondy jedzą zwierzęta, które są znacznie większe niż ludzie. W momencie gdy anakonda łamie ludzką klatke piersiową, nagle stajemy się znacznie mniejsi, niż zwierzęta, które zjada. To nie jest bajka. Znam ludzi, którzy zostali zjedzeni przez anakondę. Znam turystę, którego ojciec został połknięty przez tego węża - opowiada Rosolie.

Przed śmiercią Paula Rosolie uchronić ma kombinezon zrobiony z włókna węglowego. - Kombinezon jest znakomity. To tylko dzięki niemu ten program mógł powstać. Jestem w nim całkowicie zamknięty. Mogę w nim oddychać. Połykam tabletkę, która cały czas monitoruje moje parametry życiowe. Co najważniejsze - jestem chroniony przed płynami żołądkowymi anakondy oraz nie da się go złamać. Testowaliśmy go za pomocą ciężarówek, które usiłowały go złamać swoją masą i nie były w stanie - zapewnia podróżnik.

Na koniec Rosolie powiedział, że anakonda, jaką znaleźli do "wykonania zadania" miała około 18 stóp. Wąż kilkukrotnie chciał złamać kombinezon, ale nie udało się to i połknął Paula w całości, zaczynając od głowy.

"Pożarty żywcem" na polskim Discovery Channel zadebiutuje w środę, 10 grudnia o godzinie 21:00.