materiały prasowe
Predator: Strefa zagrożenia zarobiło na otwarcie ponad 39 milionów dolarów. To rekordowy wynik w 38-letniej historii serii. Produkcja wyprzedziła Obcy kontra Predator z 2004 roku, które zebrało 38,2 milionów dolarów w pierwszy weekend.
Wygląda na to, że kontrowersyjna początkowo zmiana z kategorii wiekowej R na PG-13 nie zaszkodziła produkcji. Choć też niekoniecznie pomogła, bo największym zainteresowaniem produkcja wciąż cieszy się wśród dorosłych mężczyzn, a następnie dorosłych kobiet. Tylko 5% widzów było w grupie pomiędzy 13 a 17 rokiem życia.
Warto dodać, że jak na razie widowisko zalicza znikomy spadek oglądalności. W sobotę wynosił zaledwie 10 procent w porównaniu z piątkiem i pokazami przedpremierowymi. To oznacza, że nowy Predator jak na razie ma bardzo silną pozycję. Gdy minęła pierwsza fala najbardziej lojalnych widzów, zainteresowanie się utrzymało. Czas pokaże, czy ta tendencja utrzyma się w kolejnych tygodniach.
To nie koniec sukcesów. Predator: Strefa zagrożenia zalicza rekord za rekordem. Film ma ocenę A- w CinemaScore. To najlepszy wynik w historii franczyzy. Za nim są oryginalna część z 1987 roku i kontynuacja z 1990 roku, które uzyskały ocenę B+.
To także drugie najlepsze otwarcie w karierze Elle Fanning po Czarownicy z 2014 roku. Aktorka gra główną rolę w Predator: Badlands. I wygląda na to, że może to być ważny tytuł w jej aktorskim portfolio. Szczególnie, że na razie jej występ jest bardzo chwalony.
Predator - ranking filmów wg Rotten Tomatoes
Źródło: Deadline