Scenarzyści o ekranizacji „God of War”

Panowie najbardziej znani są z pracy przy serii "Piła" oraz "Pirania 3DD". Mają na koncie także widowisko Guilermo del Toro pt. "Pacific Rim", które zadebiutuje w przyszłym roku.

W rozmowie zdradzili, że pracowali nad pierwszą wersją scenariusza Davida Selfa, a nie pisali tekstu od nowa. Na wstępie zaznaczyli, że chcą dodać Kratosowi realizmu.

- Podobnie jak Batman Nolana jest osadzony w rzeczywistości, chcemy tak też zrobi z filmowym Kratosem. Tak jak to robią w najnowszej części gry, która jest pewnego rodzaju prequelem oryginału. Zobaczymy go w filmie, zanim stał się Duchem ze Sparty, kiedy był zwykłym wojownikiem z rodziną i dziećmi. W grze następuje atak barbarzyńców i Kratos musi wezwać Aresa na pomoc. To będzie nasz pierwszy akt w filmie. Przed tymi wydarzeniami będzie śmiertelnikiem z rodziną. Poznamy go i dowiemy się, jak działa w akcji. Pierwsze 30 minut filmu będzie budową bohatera i gdy przemieni się w Ducha ze Sparty, będziemy lepiej go rozumieć jako człowieka i pojmiemy jego wyprawę. Wówczas będziemy emocjonalnie z nim związani - opowiadali.

Obiecuje także, że w odróżnieniu od gry Ares będzie bardziej aktywnym czarnym charakterem.

- W grze jest nieśmiertelny i praktycznie nie robi nic szczególnego poza atakiem na Ateny. Chcemy dodać mu trochę roboty, by mógł w filmie stać się prawdziwym łotrem - czytamy.