Pierwsze prace na planie 2. sezonu Stranger Things rozpoczęły się wczoraj. Wiemy już, że kolejna odsłona serii będzie złożona z 9 odcinków i zadebiutuje w ofercie platformy Netflix w przyszłym roku. W wywiadzie z portalem Collider jeden z reżyserów, Shawn Levy, zapewnił, że wróci za kamerę:

No cóż, jesteśmy trochę przesądni, więc podobnie jak w zeszłym roku oni (bracia Duffer - przyp. aut.) zrobią 1. i 2. odcinek, a potem wchodzę ja z 3. i 4. - pierwsze cztery będą się więc układać jak ostatnim razem. Przygotowania zacznę w okolicach Święta Dziękczynienia, a za same prace na planie będę odpowiadał w grudniu i styczniu.

Levy przyznaje, że początkowo ekipa filmowa miała zabawny pomysł na to, jak obwieścić powrót Jedenastki, jednak wcielająca się w jej role Millie Bobby Brown została dostrzeżona przez media już wcześniej, co zepsuło niespodziankę. Reżyser wyjawił również, że sama fabuła 2. sezonu serialu, przynajmniej początkowo, będzie skupiona wokół powrotu głównych bohaterów do normalności, ale zupełnie inaczej będzie to wyglądać w przypadku Willa:

Wprowadziliśmy kilka nowych postaci i myślę, że przynajmniej część z nich widzowie pokochają, ponieważ to naprawdę wspaniali bohaterowie. Koniec końców skupiamy się jednak na tych, których już w historii widzieliśmy. Różnica polega tu na tym, że ukazujemy to, w jaki sposób wpłynęły na nich wydarzenia z 1. sezonu. Kto wie, czy powrót do normalności nie jest już możliwy?...

Kolejna odsłona serii ma także akcentować osobistą walkę Willa z jego doświadczeniem:

Will Byers spędził trochę czasu w alternatywnym wymiarze. 2. sezon będzie ukazywał to wielkie pragnienie całego Hawkins, by wszystko wróciło do normy - chodzi tu o rodzinę Willa, jego przyjaciół, o podjęcie walki, która wydaje się z góry przegrana.

Zobacz także: Nowi członkowie obsady Stranger Things

Wygląda również na to, że trwają już prace, przynajmniej na poziomie wymyślania historii, nad 3. sezonem produkcji:

Nie chcemy zaskakiwać samych siebie i zaczynać prac na dzień przed tym, jak musimy napisać scenariusz czy nakręcić ujęcia. Jesteśmy w tej kwestii wielkimi optymistami i planujemy rzeczy z wyprzedzeniem.