

Superman bije rekordy i zarabia świetne pieniądze w kinach, a przy tym przypadł do gustu krytyków i publiczności. Nie obyło się jednak bez drobnych kontrowersji. Jak poinformowało World of Reel, konieczne było naniesienie poprawek w wersji filmu, która była skierowana na rynek indyjski. Cenzura dotknęła dwóch scen - pocałunku Supermana z Lois Lane, która została uznana za zbyt "zmysłową i sugestywną", a także krótkiego momentu, gdy Guy Gardner używa pierścienia do strącenia ptaka ze swojej drogi. To drugie zostało uznane zbyt obsceniczne.
Mimo cenzury Superman doskonale sobie radzi w Indiach, gdzie pobił rekord najwyższego weekendu otwarcia jeśli chodzi o filmy DC.
Czym różni się Supergirl od Supermana? Jest bardziej... rozbita
Druga kontrowersja dotyczy rzekomo usuniętej sceny z filmu, która była zbyt wulgarna, jak na kategorię wiekową PG-13. Jej szczegóły zdradził użytkownik X @ViewerAnon, którego niektóre informacje z przeszłości się sprawdziły. Jego zdaniem scena była pomiędzy Supermanem a Guyem Gardnerem i miała miejsce tuż po pokonaniu kaiju, którego Człowiek ze stali wolał oszczędzić i zaoferować mu schronienie. Wówczas Zielona Latarnia skwitował to następującymi słowami:
GUY GARDNER: Nie bądź taką ci*ą.
SUPERMAN: Hej! Tu są dzieci!
GUY GARDNER: Dlatego powiedziałem, żebyś nią nie był!
Nie jest trudno uwierzyć w prawdziwość tych informacji. James Gunn słynie ze specyficznego i wulgarnego poczucia humoru, które pokazywał w poprzednich produkcjach. Taka wymiana zdań może pasowałaby do Guya Gardnera, ale już nie do samego filmu, który miał trafić do całych rodzin i przekazywać pozytywne wartości.
Najlepsze aktorskie stroje Supermana
Źródło: comicbook.com/worldofreel.com


