Choć prace na planie filmu Thor: Ragnarok dopiero co się rozpoczęły, reżyser, Taika Waititi, przywiózł na Comic-Con w San Diego nietypowy materiał. Pokazany tam mockument przedstawia historię boga burzy i piorunów, który postanowił... zamieszkać w Australii wraz z nowym współlokatorem, Darylem. Wideo utrzymane jest w groteskowej konwencji, niejednokrotnie odwołując się do absurdalnego poczucia humoru.

Dla przykładu, Daryl musi posprzątać po zostawiającym po sobie bałagan Thorze, jednak uniemożliwia mu to znajdujący się na środku pokoju młot herosa. Superbohater ma też problem z ułożeniem maila do "Tony'ego i Steve'a", w którym chce przekonać kolegów do zakończenia ich "małej potyczki". Akcentów humorystycznych jest znacznie więcej - od trzymania Mjolnira w łóżeczku, przez zapoznawanie się z teoriami spiskowymi na temat Kamieni Nieskończoności, po komunikowanie się Thora ze światem wyłącznie za pomocą kruków.

Przeczytaj najgorętsze newsy z San Diego Comic-Con 2016

Dopiero potem pokazano właściwe ujęcia z filmu, lecz następowały one po sobie w niezwykle dynamicznym tempie, przez co nie wskazywały na żaden trop fabularny. Można było jednak dostrzec wśród nich scenę, w której Thor (w dodatku krótkowłosy) i Hulk byli zmuszeni do walki na arenie, do złudzenia przypominającej lokację z komiksu Planet Hulk vol 1. W innym ujęciu widoczna była Zielona Bestia, skacząca w kierunku wielkiego, ognistego oblicza tajemniczego demona. Wszystko wskazuje na to, że jest nim Surtur. Przypomnijmy, że ten złoczyńca to jeden z najpotężniejszych komiksowych wrogów Thora, nieustannie pragnący zniszczenia Asgardu. Jak donoszą liczne źródła, w wideo miał się też pojawić ogromny wilk, Fenris.

Ujawniono także oficjalne logo filmu:

Czytaj także: Thor: Ragnarok - tak wygląda zbroja, którą założy Hulk

Thor: Ragnarok wejdzie na ekrany polskich kin 3 listopada 2017 roku.