

Jac Schaeffer najpierw dała nam WandaVision, a teraz ma zaserwować fanom spin-off To zawsze Agatha. W rozmowie z portalem The Hollywood Reporter zdradziła, jak od premiery pierwszego z seriali zmieniło się jej podejście do fanowskich teorii, a także do jakiego gatunku telewizyjnego nawiązuje jej nowy tytuł.
Twórczyni To zawsze Agatha o fanowskich teoriach
Kiedy na małym ekranie zadebiutował pierwszy odcinek WandaVision, fanowskie teorie zaczęły wyrastać jak grzyby po deszczu. Każdy kolejny epizod generował kolejne i często coraz bardziej szalone spekulacje, w tym pojawienie się komiksowego złoczyńcy Mephisto.
Jac Schaeffer zupełnie nie była na to przygotowana. Fanowskie teorie nakładały na nią spory ciężar, ponieważ czuła się tak, jakby była w obowiązku wypełnić jakąś obietnicę, której nigdy nie złożyła.
WandaVision nawiązywało do sitcomów, a To zawsze Agatha?
Jeśli WandaVision robiło ukłon w stronę sitcomów, To zawsze Agatha ma w podobny sposób nawiązywać do prestiżowych seriali telewizyjnych, takich jak chociażby Mare z Easttown. Gdy Jac Schaeffer wyjaśniała swój pomysł Kevinowi Feige, podkreślała, że właśnie to jest sercem produkcji:
Można więc domyślać się, że To zawsze Agatha będzie niejako nawiązywać (bądź parodiować) seriale premium - poważne, wielowątkowe, często z wysokim budżetem i dopieszczoną kinematografią.
Źródło: hollywoodreporter.com

