Wiedźmin - twórczyni znowu krytykowana. Przyznała, że woli książki od adaptacji
Wiedźmin podzielił widzów w 2. sezonie i wielu zarzuca tej produkcji znaczące odejscie od książek, co nie wpływa korzystnie na odbiór. Wydaje się, że showrunnerka dolała oliwy do ognia.
Wiedźmin podzielił widzów w 2. sezonie i wielu zarzuca tej produkcji znaczące odejscie od książek, co nie wpływa korzystnie na odbiór. Wydaje się, że showrunnerka dolała oliwy do ognia.
Wiedźmin jest adaptacją prozy Andrzeja Sapkowskiego i niestety coraz częściej w przypadku serialu mówi się nie o ekranizacji, a fanfiku lub swobodnej interpretacji twórców. Wynika to z faktu, że dokonano w serialu licznych zmian, które nie są tylko kosmetyczne, a realnie zmieniają świat ustanowiony w książkach. To nie podoba się licznym fanom książek, którzy chcieliby dostać adaptację wierniejszą i będącą w duchu twórczości Sapkowskiego. Krytyka kierowana jest szczególnie do showrunnerki, Lauren Schmidt Hissrich, która zarządza projektem. W Rosji powstała nawet petycja, aby odwołać ją z tego stanowiska.
Jakiś czas temu New York Times podał, że Krew elfów Sapkowskiego stała się bestsellerem, do czego niewątpliwie przyczynił się serial. Kontrowersję wywołała jednak sama showrunnerka komentująca sukces książki w USA. Przyznała bowiem, że woli książki od adaptacji.
Nie ma adaptacji idealnych i chyba żaden fan Wiedźmina nie spodziewał się, że serial może być lepszy od książek Sapkowskiego, ale zbyt duże i radykalne zmiany sprawiają, że słowa twórczyni nie wszystkim się spodobały. Grupa widzów wyraziła swój zawód pod wpisem showrunnerki na Twitterze.
Jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co istotne w popkulturze.
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1976, kończy 48 lat
ur. 1982, kończy 42 lat
ur. 1977, kończy 47 lat
ur. 1954, kończy 70 lat
ur. 1979, kończy 45 lat