Nagroda im. Witolda Gombrowicza być może nie ma jeszcze długiej historii, ale za to jakiego ma patrona! Witold Gombrowicz to w historii polskiej literatury postać nietuzinkowa. Jego twórczość od lat wzbudza kontrowersje. Przez jednych uznawana jest za przykład literatury wybitnej i ponadczasowej, przez innych za dzieło szaleńca. Nie wszyscy Gombrowicza kochają, ale chyba wszyscy powinni przyznać, że jego wkład w polski dorobek kulturowy był niemały.

Witold Gombrowicz urodził się w Małoszycach, niewielkiej miejscowości w pobliżu Radomia. I to właśnie w Radomiu zorganizowano literacki konkurs, w którym można zdobyć nagrodę imienia autora Trans-Atlantyku czy Ferdydurke. Warunkiem, który muszą spełniać dzieła zakwalifikowane do plebiscytu, jest artystyczny wymiar prozy oraz niewielki dorobek literacki: nagroda może przypaść w udziale jedynie debiutantom.

W pierwszej edycji wyróżnienie otrzymało aż dwóch nominowanych. Weronika Murek zrobiła na jury wrażenie swoim zbiorem opowiadań Uprawa roślin południowych metodą Miczurina, a Maciej Hen powieścią Solfatara. 

Tegoroczna edycja swoje rozstrzygnięcie miała na uroczystej gali, które odbyła się w niedzielę w Radomiu. Nagrodę wręczała Rita Gombrowicz, żona pisarza, która objęła konkurs patronatem w nadziei, że zainspiruje on polskich twórców do podążania artystycznymi śladami jej zmarłego męża. Zwyciężczynią Nagrody Literackiej im. Witolda Gombrowicza w 2017 roku została Anna Cieplak ze swoją powieścią Ma być czysto. W uzasadnieniu przyznanego wyróżnienia wskazano, że należy się ono autorce za "doskonałą znajomość opisywanego świata, wieloaspektowość ukazywanego obrazu współczesnej młodzieży, ale też za empatię i zrozumienie problemów, z którymi borykają się gimnazjaliści".

W Ma być czysto Anna Cieplak porusza temat relacji rodzinnych między rodzicami, a ich nastoletnimi dziećmi. Jest to także historia o przeobrażeniach, jakim poddana jest współczesna rodzina i proces dojrzewania. Wszystko to zdaniem pisarki jest głęboko zakorzenione w dominacji najnowszych technologii. W książce o młodzieży Cieplak korzystała z własnego doświadczenia. Na co dzień pracuje  jako animator kultury w Świetlicy Krytyki Politycznej "Na Granicy" w Cieszynie, gdzie ma okazję do obserwacji zmian zachodzących wśród najmłodszych.