Co obejrzeć w długi weekend? Wybraliśmy dla Was najlepsze filmy
Nadchodzi długi weekend, a wraz z nim dużo czasu, by zapoznać się z dobrymi filmami. Dziś polecę Wam kilka z moich ulubionych tytułów w nadziei, że umilą nadchodzące dni.
Nadchodzi długi weekend, a wraz z nim dużo czasu, by zapoznać się z dobrymi filmami. Dziś polecę Wam kilka z moich ulubionych tytułów w nadziei, że umilą nadchodzące dni.
Relatos salvajes
Świetna komedia argentyńskiego reżysera Damián Szifrón to zlepek sześciu niezależnych skeczy. Ich główni bohaterowie, choć niczym ze sobą nie związani, mają jedną cechę wspólną – w pewnym momencie zabrakło im cierpliwości, czego konsekwencje muszą teraz ponosić inni. Niesłychanie pomysłowy i zaskakująco zabawny film spodoba się wszystkim, którzy lubią produkcje nieprzeciętne. Wyjątkowa komedia doczekała się nominacji do Oscara za najlepszy film nieanglojęzyczny.
They Shoot Horses, Don't They?
Przejmujący film z 1969 roku, którego fabuła jest do bólu prosta – cała akcja dotyczy konkursu tańca, zaś ci spośród jego uczestników, którzy najdłużej utrzymają się na nogach, zdobędą wielką nagrodę. Rzecz rozgrywa się podczas kryzysu finansowego i pokazuje, do czego zdolny jest człowiek w desperackiej walce o przetrwanie. Choć na ekranie nie dzieje się wiele, film porusza do głębi. Idealny dla wszystkich, którzy lubią snuć długie refleksje po zakończonym seansie.
Natural Born Killers
Film w reżyserii Olivera Stone’a to dramat mistrzowski pod względem technicznym. Kolorowe i dynamiczne ujęcia, nieregularny montaż i stosowanie mnóstwa atrakcji wizualnych, czynią z Natural Born Killers prawdziwą ucztę dla oczu. Fabuła skupia się na Mickey’u i Mallory, którzy są seryjnymi zabójcami. Towarzyszymy im podczas romantycznej, acz krwawej podróży przez Stany Zjednoczone i obserwujemy, jak z bezwzględnych morderców, dwójka zakochanych staje się lokalnymi celebrytami i idolami wielu młodych osób. Produkcja jest bardzo specyficzna, jednak nie można jej odmówić oddziaływania na wyobraźnię i poruszania aktualnych problemów przemocy. To film, który trzeba obejrzeć.
The Game
Jeśli lubicie filmy psychologiczne i trzymające w napięciu, The Game to idealny kandydat na urozmaicenie długiego weekendu. Głównym bohaterem jest tu Nicholas van Orton, który z okazji swoich 48. Urodzin otrzymuje zaproszenie do wzięcia udziału w tajemniczej grze. Produkcja w reżyserii David Fincher z Michaelem Douglasem w roli głównej powstała w roku 1997 i jest jednym z najbardziej enigmatycznych filmów, jakie widziałam. Jeżeli nie mieliście jeszcze okazji obejrzeć, długi weekend to świetny moment na zatracenie się w łamigłówkowym dreszczowcu.
Jagten
Przejmująca historia o człowieku, który niesłusznie zostaje uznany za pedofila. Żyjąc w niewielkim miasteczku, gdzie wszyscy sąsiedzi stanowią jedną wspólnotę, Lucas zostaje strącony na margines społeczny. Stara się zrobić wszystko, żeby dowieść, iż jest niewinny. Film doczekał się nominacji do Oscara i Złotej Palmy i zdobył jeden Złoty Glob. Propozycja dla wszystkich miłośników surowego kina europejskiego, które bardzo silnie oddziałuje na emocje. Świetna rola Madsa Mikkelsena.
C.R.A.Z.Y.
Film opowiada o młodym chłopaku imieniem Zac. Poznajemy go tuż po urodzeniu, a później towarzyszymy mu na etapie dorastania i poznawania samego siebie. C.R.A.Z.Y. porusza tematykę obyczajową, problemy i zawiłości relacji rodzinnych, homoseksualizmu, a także gorzki smak rozczarowań. Niesamowity klimat lat 70. i 80. uderza z każdego pojedynczego ujęcia produkcji, tym bardziej, że towarzyszy mu ścieżka dźwiękowa pełna największych przebojów tamtych lat. Film porusza i zostaje w pamięci na bardzo długo. Nie sposób przejść wobec niego obojętnie.
Jeśli macie własne propozycje na fajny weekendowy seans, koniecznie podzielcie się nimi w komentarzach.
Źródło: zdjęcie główne: Film Movement
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1965, kończy 59 lat
ur. 1975, kończy 49 lat
ur. 1945, kończy 79 lat