Najciekawsze filmy o dorastaniu. Co warto obejrzeć?

Filmy o dorastaniu, z angielskiego zwane „coming-of-age movies” trudno nazwać odrębnym gatunkiem - motyw wkraczania w dorosłość odnajdujemy bowiem zarówno w komediach, jak i dramatach, a nierzadko także w kinie superbohaterskim czy horrorach. Próbując opisać je wszystkie jak najszerzej, z pewnością wszyscy wymienimy te same cechy wyróżniające tę tematykę - w filmie poznamy nastolatka lub dziecko, które ma trudności z odnalezieniem się w otaczającym go świecie i w którego życiu dochodzi do głębokiej przemiany, pozwalającej mu pójść naprzód. Jest to oczywiście znaczne uproszczenie - wiele filmów o dorastaniu wcale nie kończy się happy endem, proponując widzowi ogólną refleksję nad kondycją społeczeństwa. W dzisiejszym zestawieniu przygotowałam dla Was 20 moim zdaniem najlepszych filmów o dorastaniu, spośród których każdy może znaleźć coś dla siebie. Jeśli nie widzicie na liście swoich ulubionych tytułów i moglibyście polecić coś więcej, dajcie znać w komentarzach. W filmie Submarine mamy do czynienia z nastolatkiem-outsiderem, którego życie zmienia się za sprawą nowopoznanej, skrytej dziewczyny. Jak to często w przypadkach młodzieżowych historii bywa, wplecione są w to również problemy z rówieśnikami czy rodzicami... Motywy rzeczywiście mogą wydawać się banalne i oklepane, jednak produkcji nie można odmówić oryginalności - ten film jest niezwykle "filmowy", a to za sprawą głównego bohatera, który swoje życie postrzega tak, jakby sam grał na wielkim ekranie. Jak można się domyślić, seans staje się zatem prawdziwą przyjemnością wizualną i na pewno spodoba się wszystkim estetom, miłośnikom niebanalnych rozwiązań czy stylistyki podobnej tej w filmach Wesa Andersona. Reżyserem i scenarzystą jest Richard Ayoade, który ma na koncie między innymi ciekawego The Double. Lekka i zabawna propozycja, która nie przytłoczy ciężarem emocjonalnym, a mimo to skłoni do wielu przemyśleń. The Perks of Being a Wallflower to poruszający dramat, który pod pozytywną i młodzieżową otoczką przemyca bardzo poważne problemy społeczne. Poza relacją między trójką młodych ludzi mamy tu tematy takie jak traumy z dzieciństwa, poszukiwanie własnej tożsamości, samobójstwa czy narkotyki. Wszystkie te problemy - widziane oczami młodych ludzi - uderzają w widza z podwójną siłą, a film wydaje się dzięki nim bardzo autentyczny i pełen prawdziwych emocji. W rolach głównych występują Emma Watson, Ezra Miller i Logan Lerman, a ich bohaterów można z miejsca obdarzyć szczerą sympatią. Historia stawia jednak przed widzem pewne wymagania - dużo tu tajemnic i niedopowiedzeń, a całość pojąć można jedynie przy poddaniu jej własnej interpretacji. Trudno o lepszy przykład filmu o dorastaniu - Boyhood to historia chłopca o imieniu Mason, którego śledzimy w różnych przedziałach jego życia - od piątych do osiemnastych urodzin. Na naszych oczach z dziecka zmienia się w nastolatka, czemu towarzyszy oczywiście seria problemów z otoczeniem, z rodziną, ze znalezieniem swojego miejsca w rzeczywistości... Film ma niespieszną, a momentami nawet monotonną narrację i na próżno szukać w nim wartkiej akcji. Niemniej jednak przykuwa uwagę swoją refleksyjnością i autentycznością - główni bohaterowie są bowiem odgrywani przez tych samych aktorów, którzy w ciągu 12 lat trwania projektu w naturalny sposób zmieniali się, dorastali czy starzeli. Dobra propozycja dla miłośników melancholijnych i pięknych wizualnie obrazów - jeśli do nich nie należycie, możecie się nieco wynudzić. Nic tak nie przyspiesza wejścia w dorosłość co niespodziewana ciąża - coś na ten temat zdają się wiedzieć bohaterowie filmu Juno, których grają Ellen Page i Michael Cera. To właśnie ci szesnastolatkowie będą musieli zmierzyć się z odpowiedzialnością i tym samym poradzić sobie z trudnym porzuceniem beztroskiego dzieciństwa. Mimo trudnego tematu cały film przedstawiony jest w lekki, pozytywny i pełen humoru sposób. Nie ma tu moralizowania czy płakania nad rozlanym mlekiem - w to miejsce otrzymujemy bohaterów z krwi i kości, którzy robią co mogą, by poradzić sobie z tą (bądź co bądź) mało komiczną sytuacją. Produkcja została doceniona także przez Akademię i ma na koncie Oscara za najlepszy scenariusz oryginalny. Może Wam się spodobać, jeśli lubicie wymykające się schematom kino. W latach 50. również powstał film o nastolatku, który przechodzi trudny okres swojego życia. Mowa o Rebel Without a Cause, w którym główną rolę zagrał James Dean (jedna z ostatnich i tym samym najbardziej rozpoznawalnych ról aktora). Historia porusza nie tylko te najprostsze młodzieńcze tematy, ale również podejmuje wiele zagadnień ogólnospołecznych, przez co zyskuje na autentyczności i w zasadzie nie starzeje się mimo upływu lat. Produkcja jest dziś przez wielu uznawana za kultową i jeśli jeszcze nie mieliście okazji jej obejrzeć, warto powrócić do tego leciwego tytułu - spodoba się na pewno tym, którzy lubią czasem sięgać po kino z zakurzonej półki.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)

⇓ ⇓ Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h

Skomentuj