Najdziwniejsze programy w historii telewizji
Telewizja powinna uczyć, informować, wychowywać, ale może też ogłupiać i sprawiać, że ze wstydu będziemy chcieli schować twarz w dłoniach. Stworzyliśmy dla Was zestawienie najdziwniejszych programów w historii - takich pozycji w ramówce, których sensu nie odkryjecie prawdopodobnie nigdy.
Telewizja powinna uczyć, informować, wychowywać, ale może też ogłupiać i sprawiać, że ze wstydu będziemy chcieli schować twarz w dłoniach. Stworzyliśmy dla Was zestawienie najdziwniejszych programów w historii - takich pozycji w ramówce, których sensu nie odkryjecie prawdopodobnie nigdy.
Space Cadets (2005)
Inspirowany znakomitym filmem, Koziorożec Jeden, opowiadającym historię fałszywego lądowania na Marsie, brytyjski program podzielił publikę. Jedenastu wyselekcjonowanych śmiałków miało stać się pierwszymi uczestnikami telewizyjnych reality show, którzy polecą w Kosmos. Kilka tygodni treningu, w końcu nadchodzi dzień startu. Problem polegał na tym, że następne zdarzenia zostały przez pomysłodawców programu ukartowane, a wiedzieli o tym wszyscy (z widzami włącznie) poza uczestnikami. Model kosmicznego statku znajdował się w studiu telewizyjnym, załoga musiała w czasie lotu radzić sobie z takimi smaczkami, jak rozrzucone po pojeździe prochy Pana Bimby’ego, psa-celebryty, którego właściciele chcieli zorganizować mu pogrzeb na orbicie, a narastające wątpliwości uczestników co do faktycznego lotu w kosmos zostały dość szybko rozwiane. Otwarcie drzwi modułu lądowania pokazało śmiałkom, że nadal są na Ziemi, a tuż przed nimi znajdują się rodzina i przyjaciele, którzy zgromadzili się w studiu. Program Space Cadets stał się po latach jednym z obiektów analiz psychologicznych, w których naukowcy debatowali o tym, jak łatwo oszukać ludzki umysł poprzez uwiarygodnienie sytuacji – poważnie wypowiadających się inżynierów kosmicznych, personel w kitlach czy wreszcie podniosłość całego wydarzenia.
Republika małolatów (2007)
Przeniesienie do telewizji Władcy much Williama Goldinga. Na ranczu w stanie Nowy Meksyk na kilka tygodni umieszczono 40 dzieci w wieku od 8 do 15 lat i pozwolono im objąć władzę nad terytorium. Co prawda twórcy programu zadbali o opiekę psychologiczną, lekarzy i możliwość stałego (choć niekoniecznie pożądanego) kontaktu z rodzicami, ale jeden z pomysłodawców przekonywał, że taka szkoła życia przyda się małolatom znacznie lepiej niż zmaganie się z nauką w ramach systemu edukacji. Już ta wypowiedź wywołała w amerykańskim społeczeństwie burzę, a zewsząd płynęły głosy o wykorzystywaniu dzieci do zarabiania pieniędzy, nowej formie niewolnictwa, prześladowaniu i nękaniu – i to wszystko po ukazaniu się w telewizji pierwszej zapowiedzi. Cała ekipa na planie dbała o to, by sprawy na ranczu nie poszły w takim kierunku jak w książkowym pierwowzorze, jednak to nie do końca się udawało. Niektóre z dzieci były zmuszone do skorzystania z pomocy medycznej, gdy wodę pomyliły z wybielaczem, a jeden z uczestników doznał poparzeń twarzy w czasie próby gotowania. Po takich wydarzeniach nikt nie był zainteresowany przedłużeniem serii.
Prince of Poets (2007- )
Program, w którym amatorzy recytowali poezję przed jurorami i licznie zgromadzoną publicznością. W Zjednoczonych Emiratach Arabskich nie był to jedyny tego typu pomysł – nie ma też co likwidować go w zarodku, skoro jeszcze w czasie nowożytnych Igrzysk Olimpijskich urządzano Konkursy Sztuki i Literatury. Problemem stała się jednak skala tego wydarzenia, przy której programy w stylu Idola mogą się jawić jako raczkujące niemowlęta. Koszt jednego odcinka przewyższał niekiedy środki przeznaczane na powstanie całego sezonu serialu w popularnych stacjach amerykańskich, a tumult kilkudziesięciotysięcznej widowni, która po zakończeniu recytacji wpadała w ekstazę, mógłby zagłuszyć kibiców niejednego klubu piłkarskiego. Dochodził tu jeszcze fakt, że spazmatyczne popisy oratorskie uczestników trwały w nieskończoność, a kamery raz po raz wychwytywały przysypiających jurorów, którzy potem tłumaczyli się przez „przeżywanie stanu głębokiej refleksji”. Z czasem program stał się jednym z największych wydarzeń kulturalnych w ZEA, a niektórzy z nagrodzonych uczestników cieszyli się w kraju (i poza nim – także w innych państwach arabskich) olbrzymią popularnością.
Celebrity Splash! (od 2012 r. format sprzedany został do ponad 20 krajów)
Międzynarodowy sukces tego programu polega zapewne na tym, że w osobliwy sposób łączy on ludzi – w którymkolwiek kraju jesteś, i tak nie zrozumiesz jego sensu. Znamy go również z polskiej odsłony, której wątpliwą przyjemność oglądania miało średnio 2 mln osób. Celebryci skaczą więc do wody, a takie same uprawnienia do oceny ich wygibasów posiadają dziennikarze, aktorzy, pływacy itd. Brakuje tylko pana Edka spod budki z piwem. Sam skok trwa niecałą sekundę, więc twórcy programu dwoją się i troją, by na ekranie dawkować emocje. Przeżywamy z uczestnikami wszystkie ich stany: od załamania po radość, od wściekłości po subtelne zadowolenie. Bohaterowie dzielą się z nami swoim życiem; ich selekcja do programu jest tak samo ważna – przeważa atrakcyjność, ale równie dobrze sprawdzi się ktoś walczący z otyłością czy celebryta pojawiający się na wizji po latach i zmagający się z tragedią osobistą. Popularność Celebrity Splash! dowodzi, że czasy się zmieniają, nawet pomimo faktu, iż niektórzy z widzów woleliby, aby uczestnicy skakali do dołu wypełnionego betonem.
Taking on Tyson (2011)
Mike Tyson, legendarny bokser, który okazjonalnie pojawia się w filmach z tygrysem na smyczy, postanowił podzielić się z publiką swoim hobby: hodowlą gołębi. Wszystko jest tu poważnie zorganizowane i rozpisane, a sam program powstał na zamówienie stacji Animal Planet. Problem polega na tym, że widz odczuwa nieustanny dysonans między wizerunkiem „Bestii”, na który bokser solidnie zapracował przez lata, a przytulaniem przez niego poczciwych ptaków. To trochę tak, jakby w polskiej telewizji pokazywano Andrzeja Gołotę zmagającego się z poczynaniami zgrai miniaturowych króliczków. Tyson raz po raz karmi więc tu gołębie, czyści ich pióra, wychowuje je, a potem przygotowuje swoich ulubieńców na udział w stosownych zawodach. Jedyny sens tego przedsięwzięcia, jaki od razu rzuca się oczy, to nachalne ocieplanie wizerunku boksera, który swego czasu przeciwnikowi na ringu odgryzł kawałek ucha i jeszcze spędził trzy lata w więzieniu za dokonanie gwałtu.
- 1
- 2 (current)
Źródło: zdjęcie główne: DIY Network
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1973, kończy 51 lat
ur. 1992, kończy 32 lat
ur. 1949, kończy 75 lat
ur. 1985, kończy 39 lat
ur. 1980, kończy 44 lat