Od dawna wiadomo, że połowa sukcesu dobrej promocji filmu to stworzenie znakomitego zwiastuna. Takich, które wywołują emocje, zapadają w pamięć i zachwycają w 2014 roku nie brakowało.

Pod uwagę biorę zwiastuny opublikowany w sieci w 2014 roku, a ocenie podlegają jedynie same zapowiedzi i ich jakość, a nie filmy, które są nimi zapowiadane.

Oto najlepsze zwiastuny filmowe 2014 roku:

"Hobbit: Bitwa Pięciu Armii"

Niektórzy powiedzą, że finalny zwiastun miał w sobie to coś, czego oczekiwali, i ostatecznie zachęcił ich do kinowej wyprawy. Jednak porównując oba zwiastuny, to ten pierwszy osiągnął o wiele lepszy efekt. Pokazał niewiele, ale zbudował nieprawdopodobną atmosferę przez wykorzystaną w tle pieśń Pippina z "Powrotu Króla". Klimat, ciary i emocje - o to chodzi w dobrym trailerze. Poza tym pokazuje on nam zaskakująco wiele scen, których w kinie nie było, a pewnie pojawią się w wersji rozszerzonej.

[video-browser playlist="638019" suggest=""]

"Godzilla"

Blockbuster z bezapelacyjnie najlepszą kampanią promocyjną 2014 roku. Fenomenalne tworzenie zwiastunów, które nie są oparte na muzyce ani na popularnym metalicznym dźwięku, ale na czymś zupełnie innym, co buduje nieprawdopodobne emocje i doskonale stopniuje napięcie.

[video-browser playlist="638021" suggest=""]

"Miasto 44"

Nieoczekiwanie w tym roku również polska kinematografia ma się czym pochwalić. Oto zwiastun w iście hollywoodzkim stylu, ze znakomitym wykorzystaniem piosenki Lany del Rey oraz równowagą pomiędzy dramaturgią i scenami efektownymi. Nic dziwnego, że przełożyło się to na dobry wynik w kinach.

[video-browser playlist="638023" suggest=""]

"Strażnicy Galaktyki"

Wielka niewiadoma 2014 roku dostarczyła nam zwiastun, który był tak dziwny, że część osób momentalnie się w nim zakochała, a inna do niego zniechęciła. Świetny dobór scen, przedstawienie bohaterów i fantastyczne wykorzystanie "Hooked on a Feeling", które po premierze trailera biło rekordy popularności.

[video-browser playlist="638025" suggest=""]

"Under the Skin"

Niezależny dramat science fiction Jonathan Glazera to kino bardzo specyficzne. I takie też są oba zwiastuny, które budują nieprawdopodobny, hipnotyzujący i niepokojący klimat, sprawiający, że choć jest to kino dla widza wymagającego, trudno oprzeć się pokusie, by momentalnie po nie sięgnąć. Wystarczy wykorzystać specyficzny, powtarzalny dźwięk i wykazać się kreatywnością, by stworzyć coś innego, ale niesamowicie działającego.

[video-browser playlist="638027,638029" suggest=""]

"Mad Max: Na drodze gniewu"

Pierwszy zwiastun z tegorocznego San Diego Comic-Con pokazał, że coś jednak może z tego filmu być. George Miller nie oparł się na typowych hollywoodzkich trikach - zamiast tego mamy najpierw niezłe wykorzystanie muzyki, by potem przejść do ciekawych dźwięków budujących atmosferę i wpływających na pojawianie się scen. Tutaj jednak liczy się też to, co pokazano - wyśmienite połączenie praktycznych efektów specjalnych i pracy kaskaderów z domieszką CGI.

[video-browser playlist="638031" suggest=""]

"Avengers: Czas Ultrona"

Pierwszy zwiastun najnowszego filmu Marvela jedynie podkreślił klasę studia. Wybrałem tutaj wersję rozszerzoną z tą jedną dodatkową sceną, bo świetnie buduje atmosferę chwilowej sielanki, by z każdą minutą pokazywać coraz większy dramatyzm wydarzeń. Mówiąc kolokwialnie - robotę robi tu świetna wersja piosenki " I've Got No Strings" z filmu "Pinokio".

[video-browser playlist="638035" suggest=""]

"Jack Strong"

I drugi przedstawiciel polskiego kina, który doczekał się zwiastuna na światowym poziomie. Montaż, dobór scen oraz muzyki i budowa emocji - wszystko gra jak trzeba i zachęca.

[video-browser playlist="638047" suggest=""]

"Ewolucja planety małp"

Udaje się tutaj znakomicie nakreślić fabułę filmu, budując wielkie emocje i wykorzystując zapadające w pamięć sceny. Z jednej strony zwiastun wywołuje ciary dobrym montażem i klimatem, z drugiej swego czasu wywołał krytykę, bo jak to tak można pokazać małpy z karabinami na koniach. Efekt jest jednak co najmniej dobry.

[video-browser playlist="638037" suggest=""]

"Raid 2: Infiltracja"

Przedstawiciel azjatyckiego kina okrzyknięty przez wielu światowych krytyków najlepszym filmem akcji w historii. W wyróżnieniu znajdą się dwa zwiastuny tego filmu, gdyż oba pokazują inny styl, który niesamowicie buduje emocje i zachęca. Pierwszy teaser pokazał fajne połączenie sekwencji ciosów Iko Uwaisa z krótkimi scenkami - w tle tymczasem napięcie rośnie z każdą sekundą. Trailer natomiast opiera się na wykorzystaniu nietypowej muzyki, która w połączeniu z doborem scen tworzy nadspodziewanie dobry efekt.

[video-browser playlist="638039,638041" suggest=""]

"Interstellar"

Najnowszy film Christophera Nolana również miał świetną promocję, choć do czasu premiery kompletnie nic nie było wiadomo na temat fabuły, a zwiastuny zdradzały zaskakująco niewiele. Ten poniższy w końcu dał widzom to, na co czekali. Przemyślany trailer zapowiadający wielki kino science fiction.

[video-browser playlist="638043" suggest=""]

"Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy"

Najbardziej oczekiwany zwiastun ostatnich kilkunastu miesięcy, który momentalnie stał się najpopularniejszym trailerem w historii kina. Żadna zapowiedź w tym roku nie wywołała tak ogromnych emocji, nie rozpoczęła wielkiej ogólnoświatowej dyskusji na temat tolerancji rasowej i nie sprawiła, że widzowie chodzili do kina tylko na ten zwiastun. Tu nie chodzi tak naprawdę o to, co pokazano, ale jak - dźwięki i fenomenalna muzyka Johna Williamsa mówią widzom to, czego wielu się nie spodziewało: do kin powracają z Mocą prawdziwe "Gwiezdne Wojny", na jakie czekaliśmy od 1983 roku.

[video-browser playlist="638045" suggest=""]    
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj