Na przestrzeni lat wykształcił się pewien mit, który głosi, że środkowa część trylogii jest z reguły najsłabsza. Faktycznie, trudno było oczekiwać, że twórcy przebiją w serii piątej to, co zaserwowali rok wcześniej. Wydawało się bowiem, że po prostu nie ma tu już miejsca na poprawę. Ponownie zszokowani, musieliśmy skorygować naszą percepcję tego, na co stać scenarzystów [link id=3346]Grand Budapest Hotel[/link], którzy zdecydowanie przeszli samych siebie i stworzyli sezon przez wielu uznawany za najlepszy w historii serialu.

"/> Na przestrzeni lat wykształcił się pewien mit, który głosi, że środkowa część trylogii jest z reguły najsłabsza. Faktycznie, trudno było oczekiwać, że twórcy przebiją w serii piątej to, co zaserwowali rok wcześniej. Wydawało się bowiem, że po prostu nie ma tu już miejsca na poprawę. Ponownie zszokowani, musieliśmy skorygować naszą percepcję tego, na co stać scenarzystów [link id=3346]Grand Budapest Hotel[/link], którzy zdecydowanie przeszli samych siebie i stworzyli sezon przez wielu uznawany za najlepszy w historii serialu.

"/> Na przestrzeni lat wykształcił się pewien mit, który głosi, że środkowa część trylogii jest z reguły najsłabsza. Faktycznie, trudno było oczekiwać, że twórcy przebiją w serii piątej to, co zaserwowali rok wcześniej. Wydawało się bowiem, że po prostu nie ma tu już miejsca na poprawę. Ponownie zszokowani, musieliśmy skorygować naszą percepcję tego, na co stać scenarzystów [link id=3346]Grand Budapest Hotel[/link], którzy zdecydowanie przeszli samych siebie i stworzyli sezon przez wielu uznawany za najlepszy w historii serialu.

"/>
Przeczytaj w weekend
placeholder
Reklama
placeholder
Reklama
ZAMKNIJ
placeholder
placeholder
Porównywarka VOD Nowość Repertuar kin Program TV