Testujemy Alfawise A8 TV BOX, pudełko telewizyjne z Androidem
Drugie budżetowe pudełko z Androidem, które postanowiliśmy przetestować, to sprzęt pełen sprzeczności. Wygląda świetnie, ale w dłuższej perspektywie może irytować.
Drugie budżetowe pudełko z Androidem, które postanowiliśmy przetestować, to sprzęt pełen sprzeczności. Wygląda świetnie, ale w dłuższej perspektywie może irytować.
Kiedy testowałem Tanixa, już na pierwszy rzut oka wiedziałem, że mam do czynienia z budżetowym sprzętem. Tania, plastikowa obudowa i prosty interfejs nie pozostawiały złudzeń co do charakteru tego urządzenia. Z Alfawise A8 TV BOX sytuacja wygląda zupełnie inaczej.
Obudowę pudełka wykonano z satynowanego plastiku i przyozdobiono lakierowaną ramką udającą chrom. Pod kątem wizualnym Alfawise prezentuje się znacznie lepiej niż Tanix. Nie licząc pilota, który wygląda niemal identycznie i działa równie topornie. Przyciski trzeba wciskać do samego końca, gdyż zdarza im się nie reagować na nasze polecenia.
Klasyczny Android w przebraniu
Po odpaleniu naszym oczom ukazuje się proste, autorskie menu z najpotrzebniejszymi aplikacjami. Duży plus dla producenta za preinstalowanie sklepu Aptoid TV, w którym znajdziemy wiele aplikacji niedostępnych z poziomu Sklepu Play. Jest tu także nieoficjalna aplikacja Netflixa, o której napiszę nieco później, w sekcji poświęconej serwisom VoD.
Czujnik podczerwieni jest na tyle duży i czuły, że nie trzeba precyzyjnie celować pilotem w jego stronę, jak miało to miejsce w przypadku Tanixa. W trybie symulacji myszki kursor działa zaskakująco płynnie. Przynajmniej w menu, gdyż podczas odpalania bardziej wymagających aplikacji zwalnia i reaguje z zauważalnym opóźnieniem. Niestety, do trybu myszy trzeba się przyzwyczaić, gdyż wielokrotnie będziemy musieli z niego korzystać.
Przez pierwsze kilkanaście minut wydaje się, że interfejs jest genialny w swojej prostocie. Ale im dłużej będziesz obcować z Alfawisem, tym bardziej będzie cię wkurzać. Odpal grę, w której jest dużo interaktywnych elementów menu albo aplikację VoD, a szybko uświadomisz sobie, że nie jest to system skrojony z myślą o pracy na telewizorze. To po prostu klasyczny, mobilny Android 8.1 w ładniejszej oprawie. Co to oznacza?
Wyobraź sobie, że odpalasz serwis z filmami i próbujesz znaleźć jakiś ciekawy serial do oglądania. Na początku wszystko działa w porządku – kiedy przełączasz się między kategoriami, wybrane elementy prawidłowo się podświetlają. Ale w niektórych zakładkach podświetlenie nagle znika albo jest tak mało widoczne, że musisz zgadywać, jaki element został podświetlony. W tym momencie uświadamiasz sobie, że korzystasz systemu przystosowanego do obsługiwania dotykiem, a nie za pośrednictwem pilota. Podłączenie pada też nie rozwiąże problemu, jedynym sensownym wyjściem będzie odpalenie trybu symulacji myszy.
Obejrzysz, co zechcesz
Kiedy już uda ci się okiełznać Alfawise’a na tyle, aby swobodnie poruszać się po aplikacjach VoD, możesz poczuć pewien niedosyt. Wszystkie kluczowe serwisy odpalają się bez problemu, ale w większości z nich występują problemy z wyświetlaniem treści.
O dziwo najlepiej spisuje się nieoficjalna aplikacja Netflixa. Daj jej kilka sekund na załadowanie filmu, a ten będzie odtwarzał się bez przycięć i w dobrej jakości. Irytuje za to sam interfejs. Operując przyciskami kierunkowymi nie możemy podświetlić sekcji „Ostatnio oglądane”, choć wszystkie pozostałe elementy podświetlają się prawidłowo. Najlepiej wybrać produkcje z tej sekcji za pośrednictwem myszy. Nie działa także funkcja automatycznego odtwarzania kolejnych odcinków seriali.
W przypadku Showmaksa, Playera, Ipli czy WP Pilota nie jest już tak różowo. Mimo iż interfejs Showmaksa działa poprawnie, to filmy lubią się przycinać. Ścieżka audio odtwarzana jest bez problemu, za to same nagrania tną się w losowych momentach. Z Iplą jest odwrotnie – obraz strumieniowany jest bez żadnych spowolnień, za to dźwięk urwa się raz na jakiś czas, kiedy pudełko nie nadąża z przetwarzaniem danych.
Player za to jest niezwykle trudny w obsłudze, interfejs fatalnie współpracuje z systemem Alfawise’a. W menu głównym nie wiadomo, które treści są zaznaczone, filmy i seriale po prostu się nie podświetlają. A kiedy zjedziesz na sam dół strony – nie będziesz w stanie dostać się na jej szczyt. Na szczęście katalogi poszczególnych kategorii działają prawidłowo, a same filmy odtwarzają się w miarę poprawnie. Choć potrzeba kilkunastu sekund, aby obraz się ustabilizował.
Zaskoczył mnie za to WP Pilot. Na Taniksie aplikacja pozwalała odpalać treści wyłącznie w oknie podglądu. Podczas próby odpalenia trybu pełnego ekranu pokazywał się tylko czarny ekran. Tu ten problem nie występuje… choć aplikacja nie działa w tym trybie idealnie. Na materiały wideo nakładany jest dziwny, niebieski filtr, który degraduje obraz.
Kto gra, ten się wkurza
Problem z niewyświetlaniem ramek wyboru występuje również w grach. Ale byłbym w stanie to przełknąć, gdyby te działały w miarę płynnie. Niestety, jest z tym spory problem. Asphalt 8 ściąga się w dwóch transzach – najpierw pobieramy bazową aplikację ze sklepu, a potem gra dociąga resztę plików po uruchomieniu. Niestety, mimo iż instalowałem ją zarówno z poziomu Sklepu Play jak i Aptoid TV, pobieranie plików w aplikacji zatrzymywało się na poziomie 20%. Asphalt: Xtreme ściągnął się poprawnie, niestety płynność rozgrywki nie była zadowalająca.
Z innymi grami było podobnie, Alfawise po prostu nie radzi sobie z wymagającymi aplikacjami.
Kupić, czy nie kupić
Alfawise A8 TV BOX mógłby być świetnym dodatkiem do starego, nieinteligentnego telewizora, gdyby nie system, który potrafi wyprowadzić z równowagi. Kiedy go odpalisz, spodoba ci się, jak schludnie wszystko zaprojektowano. A potem okaże się, że to tylko tak ładnie wygląda.
Z drugiej strony jeśli szukasz taniego pudełka do odtwarzania Netflixa czy YouTube’a na starym telewizorze, Alfawise może przypaść ci do gustu. Na GearBest kosztuje ok. 125 zł, a w promocji można upolować go za ok. 100 zł. Jeśli jednak miałbym wybierać pomiędzy nim a Tanixem, postawiłbym na to drugie pudełko. Jest równie tanie, ale pozwoli ci na znacznie więcej – aplikacje VoD działają zazwyczaj lepiej, a gry nie tną się tak bardzo jak na A8 TV BOX.
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1996, kończy 28 lat
ur. 1983, kończy 41 lat
ur. 1948, kończy 76 lat
ur. 1937, kończy 87 lat
ur. 1982, kończy 42 lat