Z okazji premiery The Last of Us: Part II w nasze ręce wpadła, dzięki uprzejmości Playstation Polska, kolekcjonerka The Last of Us Part II Edycja Ellie. I to w rozbudowanej wersji, którą zakupić mogą gracze w USA i Kanadzie. Cena tego cacka na Amazonie to 229 dolarów. Czym różni się od edycji europejskiej? W zasadzie tylko dwoma rzeczami. Plecakiem i soundtrackiem wydanym na pięknym i błękitnym winylu. Ale o tym za chwilę. The Last of Us Part II Edycja Ellie składa się z 30-centymetrowej figurki Ellie, gry w steelbooku, plecaka, winyla z soundtrackiem, naszywki z logo gry, artbooka, repliki bransoletki, 6 przypinek, 5 naklejek, litografa oraz cyfrowych dodatków. Gdy do naszej redakcji przyszło wielkie pudło, nie za bardzo wiedzieliśmy, czego mamy się spodziewać. Czyżby PlayStation tak bardzo obawiało się o stan pudełka, że opakowało go styropianem z każdej strony i dlatego paczka jest tak duża? Nic wcześniej nie zapowiadało, że firma zrobi nam tak gigantyczny prezent, przesyłając kolekcjonerkę, która na naszym rynku w normalnej sprzedaży jest niedostępna. Zaprezentowany z tyłu pudełka zestaw sugerował, że wewnątrz czeka nas prawdziwa kopalnia gadżetów. Ale wiecie jak to jest ze zdjęciami na pudełkach, często przedstawiają rzeczy lepiej niż są one w rzeczywistości wykonane. Zabraliśmy się więc do rozpakowywania. Wewnątrz kartonu znajdował się następny. Taka trochę matrioszka. Główne opakowanie składa się z 5 wyjmowanych elementów. Po zdjęciu górnej części naszym oczom ukazał się steelbook i artbook.
The Last Of Us Part II Elle’s Edition
+2 więcej
Steelbook zawiera dwie płyty. Na pudełku znajdują się twarz Ellie. Mnie osobiście bardziej ucieszył przepięknie wydany przez wydawnictwo Dark Horse artbook zawierający szkice postaci, lokacji, różne wizje tego, jak ten świat mógłby wyglądać. Trochę jak byśmy zajrzeli za kotarę tej produkcji. Książka wydana oczywiście w twardej okładce na kredowym papierze. Po prostu miodzio. Kolejnym rarytasem, niedostępnym w wersji sprzedawanej w Polsce jest oryginalny soundtrack wydany na niedużym błękitnym winylu. I tak moja kolekcja muzyki z gier wzbogaciła się o kolejną pozycję. Muszę przyznać, że to wyśmienity pomysł. Szkoda, że nie wydano podobnego krążka przy pierwszej części. Nad płytą znajduje się także naszywka z logiem gry. Następna warstwa skrywa mniej spektakularne gadżety, choć wielu fanów będzie zadowolonych. Dostajemy bowiem 5 naklejek, sześć przypinek oraz replikę bransoletki należącej do naszej bohaterki.
Steelbox
+13 więcej
W kolejnym pudełku ukryty został plecak Ellie. Świetnie wykonany, z dbałością o szczegóły. Oczywiście nie jest on ubrudzony żadną krwią (prawdziwą bądź sztuczną) ale ma te same naszywki i wygląda jak żywcem wyciągnięty z gry. Oko szczególnie cieszy zamszowe wykończenie plecaka. Bardzo praktyczny prezent, który teraz będzie mi często towarzyszył podczas wyjazdów.
Największe pudło skrywa zaś to, na czym najbardziej mi zależało. 30 centymetrową figurkę Ellie. Jest ona ogromna. Widać to zwłaszcza gdy postawi się ją obok figurki z kolekcjonerki Days Gone czy figurki Nathana Dreak’a z trzeciej części Uncharted 3: Drake’s Deception. Co ja gadam, ona jest nawet większa od Scorpiona z Mortal Kombat X! Wiem, że w sieci można znaleźć zdjęcia słabo wykonanej figurki, co rozczarowało dużą część fanów. Mogę was jednak uspokoić, to albo była podróbka albo jakiś wypadek przy pracy. Egzemplarz który do mnie dotarł jest dopracowany w najdrobniejszych szczegółach. Zresztą możecie zobaczyć to na zdjęciach. Twarz Ellie, jej umorusane krwią jeansy, conversy, plecak, gitara, a nawet betonowy blok z wystającymi drutami zostały wykonane z wielką starannością. Całość jest oczywiście zrobiona z plastiku ale i tak sporo waży.
Figurka
+12 więcej
Podsumowując 229 dolarów to nie jest wcale tak dużo jak za ilość gadżetów, jakie otrzymujemy w The Last of Us Part II Edycja Ellie. Jeśli miałbym powiedzieć, czego mi najbardziej brakuje w wersji europejskiej, to bezapelacyjnie soundtracku wydanego na winylu. Bez plecaka mógłbym żyć, ale ten błękitny krążek nie tylko wygląda super, ale też tak brzmi. Mówiąc krótko wspaniałe wydanie kolekcjonerskie świetnej gry. PlayStation po raz kolejny udowadnia, że wie, czego fani chcą i potrafi im to dostarczyć.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj